Znamy więc już arbitrów wszystkich ćwierćfinałów i w tym gronie nie ma Polaka. Już w środę FIFA do prowadzenia dwóch pierwszych ćwierćfinałów wybrała Anglika Michaela Olivera (mecz Chorwacja - Brazylia) oraz Hiszpana Antonio Mateu Lahoza (starcie Holandii z Argentyną). Dziś wieczorem podano, że dwa sobotnie ćwierćfinały poprowadzą arbitrzy z Ameryki Południowej: Facundo Tello z Argentyny (mecz Maroko - Portugalia) oraz Wilton Sampaio z Brazylii (Anglia - Francja). Brazylijczyk sędziował mecz Polaków, podyktował rzut karny Tello na mundialu był arbitrem meczów Szwajcaria - Kamerun (1-0) oraz Korea Południowa - Portugalia (2-1). Pokazał tylko sześć żółtych kartek. Jego asystentami w sobotę podczas starcia Portugalii z Marokiem (mecz w Dosze o godz. 16) będą rodacy: Ezequiel Brailovsky oraz Gabriel Chade. Arbitrem VAR wyznaczono Argentyńczyka Mauro Vigliano. Sampaio jest lepiej znany polskim kibicom, prowadził bowiem spotkanie naszej reprezentacji przeciwko Arabii Saudyjskiej, dyktując dla naszych rywali rzut karny za faul Krystiana Bielika. Wojciech Szczęsny popisał się jednak świetną paradą, a Polacy wygrali to spotkanie 2-0. Oprócz tego Brazylijczyk był też rozjemcą w meczach Senegal - Holandia (0-2) i Holandia - USA (3-1). Łącznie w tych trzech starciach pokazał 10 żółtych kartek i podyktował jedną "jedenastkę". Asystentami Brazylijczyka też będą jego rodacy: Bruno Boschilia i Bruno Pires. Arbitrem VAR wybrano Kolumbijczyka Nicolasa Gallo. Szymon Marciniak poprowadzi półfinał lub któreś z dwóch ostatnich spotkań? Co to oznacza dla Szymona Marciniaka? Polak jest wymieniany wśród faworytów do poprowadzenia co najmniej meczów półfinałowych, ale także i finału. Wybór Tello czy Sampaio na sobotnie mecze jest o tyle uzasadniony, że reprezentacje krajów, z których pochodzą ci sędziowie, mają dużą szansę na awans. Wtedy "w cenie" znajdą się arbitrzy z państw "neutralnych" - zwłaszcza ci, którzy świetnie sobie w Katarze radzili. A takim sędzią jest Marciniak.