Wykluczenie Rosji z jakichkolwiek międzynarodowych rozgrywek było jedyną możliwą konsekwencją inwazji tego kraju na Ukrainę. Nie pomogła w tym nawet sympatia, jaką niewątpliwie darzy Władimira Putina prezydent FIFA Gianni Infantino. Na mundialu w Katarze nie ma żadnych oficjalnych rosyjskich akcentów. Niestety, Nie oznacza to jednak, że Rosjanie nie mają swojego "reprezentanta" wśród drużyn występujących na boiskach w Katarze. Swojego uczucia do Rosji nie ukrywa Gael Ondoua, 27-letni reprezentant Kamerunu, który na co dzień występuje w grającym w 2. Bundeslidze Hannoverze 96. Jego drużyna otwierała swój udział w mundialu meczem ze Szwajcarią, a sam Ondoua pojawił się na boisku w 68. minucie. Bardziej jednak niż swoją grą zwrócił na siebie uwagę swoimi butami, na których widniały dwie flagi - kameruńska i rosyjska. Czytaj także: Wyciekło nagranie z szatni Arabii Saudyjskiej. Trenerowi puściły nerwy Jako młody chłopiec wyjechał z rodzicami do Moskwy i tam dorastał. Jest niezwykle związany z tym krajem, a sam, w rozmowie z "Championatem" podkreślał, że "w 95 proc. czuje się Rosjaninem, a reszta to tylko kolor skóry". Teraz przypomniał o swojej drugiej ojczyźnie występem z rosyjską flagą na butach. Jego gest bardzo szybko został wykorzystany przez rosyjską propagandę. "Zawsze pamiętaj o miejscu, w którym dorastałeś. Ondua przestrzega tej mądrości" - możemy przeczytać na łamach twitterowego konta Russian Fotbik. Z kolei "Sport Express" pisał, że Kamerun to najbardziej rosyjska drużyna na tych mistrzostwach, bo oprócz Ondouy w kadrze jest też Nicolas Moumi Ngamaleu z Dynama Moskwa. O graczu Hannoveru pisali zresztą "nasz Kameruńczyk", a potem nawet Rosjanin. Dziennikarze chwalili go także za występ i cieszyli się, że zgodnie z obietnicą, bo zapowiadał to już wcześniej, zaprezentował na mundialu rosyjską flagę. Co ciekawe Ondoua mógł reprezentować Rosję, bo ma podwójne obywatelstwo, ale kiedy reprezentacja została zawieszona, zdecydował się przyjąć powołanie z Kamerunu i wraz z krajem swoich rodziców wystąpić na mundialu. Widocznie to 5%, o których wspominał, przeważyło...