"Dziękuję" - napisał Boniek na portalu społecznościowym. "Jedyne, co mnie zdziwiło - 'ten mecz będzie inny, bo my już niczego nie musimy'. Tak się wielkich sukcesów nigdy nie osiągnie" - dodał. Polacy po trzech występach ukierunkowanych na defensywę, w niedzielę zagrali trochę odważniej, ale przegrali 1-3. Pierwszą bramkę dla "Trójkolorowych" zdobył Olivier Giroud, ustanawiając strzelecki rekord kadry, a dwie kolejne Kylian Mbappe. Niespełna 24-letni napastnik jest najmłodszym piłkarzem, który ma dziewięć trafień na mundialach. MŚ 2022. Z Polaków po fazie grupowej zeszła presja Jedynego gola dla Polski strzelił Robert Lewandowski, wykorzystując w powtórce rzut karny. Za pierwszym razem za wcześnie linię bramkową opuścił Hugo Lloris, który obronił uderzenie naszego kapitana. Po meczu w wypowiedziach polskich piłkarzy powtarzało się, że po fazie grupowej zeszła z nich presja, bo osiągnęli cel minimum. Boniek to w przeszłości świetny zawodnik. Z "Biało-Czerwonymi" zajmował trzecie miejsce na świecie, a z Juventusem Turyn wygrywał Puchar Europy. W latach 2012-21 był prezesem PZPN-u.