W pierwszej kolejce wszystko zaczęło się dla naszych zachodnich sąsiadów dobrze. Prowadzili oni z Japonią 1:0 po pierwszej połowie i wyglądali na zespół dużo mocniejszy od rywali. Mieli zdecydowaną przewagę, a kolejne bramki wydawały się kwestią czasu. Po przerwie stały się jednak rzeczy niewytłumaczalne - Japończycy strzelili dwa gole, a Niemcy nie potrafili na to zareagować. Ostatecznie przegrali 1:2, a w kraju przypomniano sobie o spektakularnej klęsce sprzed czterech lat. Hiszpania - Niemcy: Hit fazy grupowej Kalendarz gier ułożył się dla Niemców niekorzystnie - w drugiej kolejce, czyli w meczu o wszystko, zagrają z Hiszpanami, najtrudniejszym rywalem w swojej grupie. "La Furia Roja" pokazała moc, ogrywając na inaugurację Kostarykę aż 7:0. Były reprezentant Hiszpanii, a przez 9 lat piłkarz Bayernu Monachium nie uważa jednak, że Niemcy stoją na straconej pozycji. - Przed turniejem poproszono mnie o wytypowanie faworytów. Wskazałem Niemców i Argentyńczyków i nadal się tego trzymam. W 2010 roku my również zaczęliśmy turniej od porażki, ale nie straciliśmy wiary w siebie. To również doradzałbym Niemcom. Kibice i media skupiły się na ogromnej krytyce, ale moim zdaniem Hansi i zespół powinni dostać wsparcie i wyrazy zaufania - powiedział piłkarz w rozmowie z magazynem "Sportbild". Martinez pokusił się także o wymowne porównanie. - Dla mnie Niemcy są jak Real Madryt w Lidze Mistrzów - dodał Hiszpan. Spotkanie Hiszpania - Niemcy rozpocznie się w niedzielę o 21:00. Transmisja w TVP 1 i TVP Sport, relacja na żywo w Interii. Jakub Żelepień, Interia