Drużyna z północnej Afryki od pierwszego występu w Katarze zadziwia. W fazie grupowej wyprzedziła <a class="db-object" title="Chorwacja" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-chorwacja,spti,1596" data-id="1596" data-type="t">Chorwację</a>, <a class="db-object" title="Kanada" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-kanada,spti,8474" data-id="8474" data-type="t">Kanadę</a> i <a class="db-object" title="Belgia" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-belgia,spti,1598" data-id="1598" data-type="t">Belgię</a>, a w 1/8 finału wyrzuciła za burtę <a class="db-object" title="Hiszpania" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-hiszpania,spti,1572" data-id="1572" data-type="t">Hiszpanię</a>. W pojedynku z <a class="db-object" title="Portugalia" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-portugalia,spti,1595" data-id="1595" data-type="t">Portugalią</a> jej szanse oceniano jako niewielkie, jednak dzięki kapitalnej grze w obronie, dobrym interwencjom bramkarza Bono oraz bramce <a class="db-object" title="Youssef En-Nesyri" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-youssef-en-nesyri,sppi,2827" data-id="2827" data-type="p">Youssefa En Nesyriego</a> wyeliminowała ekipę Fernando Santosa. Nigdy wcześniej drużyna z tego kontynentu nie zagrała w półfinale mistrzostw świata. Maroko już napisało więc historię, a przecież nie musi być to koniec przygody. W półfinale czeka na ten zespół <a class="db-object" title="Francja" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-francja,spti,1561" data-id="1561" data-type="t">Francja</a> - obrońca tytułu. Aresztowania i poważnie ranny kibic Po wcześniejszych sukcesach "Lwów Atlasu" sporo było rozmaitych incydentów na ulicach europejskich miast. Niestety, także i po triumfie nad Portugalią kibice dali o sobie znać. Jak informują belgijskie media, do starć z policją doszło między innymi w Brukseli i Antwerpii. Zaznaczono, że spora część Marokańczyków starała się niwelować napięcie, lecz grupy fanów dążące do konfrontacji ostatecznie dopięły swego. "Het Laaste Nieuws" pisze o 59 aresztowaniach w stolicy kraju i "kilkudziesięciu" w drugim z wymienionych miast. W Brukseli policjanci zostali obrzuceni kamieniami, wybijano też szyby w samochodach. Przedstawiciele służb poinformowali gazetę o "niewielkich grupach" agresorów, podkreśliły też, że incydenty ucichły szybciej, niż poprzednim razem. Użyto gazu łzawiącego, ale interwencja armatek wodnych nie była konieczna. Niestety, w Antwerpii całe zamieszanie zakończyło się poważnym incydentem. Jeden z fanów został poważnie ranny - stracił trzy palce po tym, jak eksplodowała petarda. Policjanci udzielili mu pierwszej pomocy, został przewieziony do szpitala.