Marokańscy kibice przeżyli niemały szok i dezorientację, gdy spojrzeli na boisko po pierwszym gwizdku sędziego. W meczu grupy F z Belgią bramki reprezentacji Maroka bronić miał <a class="db-object" title="Yassine Bounou" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-yassine-bounou,sppi,2340" data-id="2340" data-type="p">Yassine Bounou</a>. Bramkarz <a class="db-object" title="Sevilla Atletico" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-sevilla-atletico,spti,6161" data-id="6161" data-type="t">Sevilli</a> rozgrzewał się przed meczem, rozmawiał z sędziami, a nawet stanął u boku kolegów z drużyny i odśpiewał hymn swojego kraju. Przez pierwsze minuty meczu brytyjscy i polscy komentatorzy komentując grę, omyłkowo wymawiali nazwisko 31-latka. Dopiero po ponad 20 minutach zorientowali się, że to nie Bounou broni marokańskiej bramki. Jego miejsce jeszcze przed pierwszym gwizdkiem zajął bowiem <a class="db-object" title="Munir Mohamedi" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-munir-mohamedi,sppi,14596" data-id="14596" data-type="p">Munir Mohand Mohamedi</a>. <a href="https://sport.interia.pl/mundial-2022/news-organizatorzy-popisali-sie-ignorancja-pomylili-nazwiska-pols,nId,6437565">Organizatorzy popisali się ignorancją. Pomylili nazwiska polskich piłkarzy</a> Co się stało z Bounou? Bramkarz reprezentacji Maroka zniknął przed pierwszym gwizdkiem w meczu z Belgią Przed rozpoczęciem drugiej połowy spotkania z mediach pojawiły się informacje na temat tajemniczego zniknięcia golkipera. Według hiszpańskich dziennikarzy na krótko przed rozpoczęciem meczu z Belgią Boubou miał skarżyć się na problemy z biodrem. 31-latek miał nawet wziąć środki przeciwbólowe. Inne doniesienia pojawiły się jednak w marokańskich mediach. Ich zdaniem gwiazdor Sevilli narzekał na ból brzucha. Reprezentacja Maroka o awans do dalszej rywalizacji na piłkarskich mistrzostwach świata walczy w grupie F z <a class="db-object" title="Chorwacja" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-chorwacja,spti,1596" data-id="1596" data-type="t">Chorwacją</a>, <a class="db-object" title="Belgia" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-belgia,spti,1598" data-id="1598" data-type="t">Belgią</a> i <a class="db-object" title="Kanada" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-kanada,spti,8474" data-id="8474" data-type="t">Kanadą</a>. Na ten moment pierwsze miejsce w tabeli zajmują Belgiowie, którzy w pierwszym meczu <a href="https://sport.interia.pl/mundial-2022/news-gigant-najadl-sie-strachu-kanada-zawstydzila-polske,nId,6429627">pokonali Kanadę 1:0</a>. Bramkę w 44. minucie zdobył wtedy <a class="db-object" title="Michy Batshuayi" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-michy-batshuayi,sppi,1912" data-id="1912" data-type="p">Michy Batshuayi</a>. <a href="https://sport.interia.pl/mundial-2022/news-angielskie-wags-szaleja-na-mundialu-rachunek-za-alkohol-moze,nId,6437547">Angielskie WAGs szaleją na mundialu. Rachunek za alkohol może zwalić z nóg</a>