Budweiser jest jednym z oficjalnych sponsorów mistrzostw świata i to właśnie piwo tej marki miało być dostępne dla kibiców w czasie mundialu. Ostatecznie jednak władze Kataru zdecydowały o zakazie sprzedaży alkoholu na stadionach, a złocisty trunek był dostępny jedynie w wyznaczonych strefach i restauracjach. W efekcie firma zdecydowała się na inny sposób wykorzystania nakładów przeznaczonych do użytku w Katarze. Niewykorzystane piwo z Kataru trafiło do świętującej Argentyny Budweiser dzień przed meczem otwarcia mundialu poinformował, że wyśle piwo do kraju, który zwycięży w całym turnieju. Jak doskonale wiemy najlepsza okazała się Argentyna, a w kraju zaczęło się z tego powodu prawdziwe szaleństwo. Amerykański browar nie zostawił swojej obietnicy pustej i piwo już powędrowało do Ameryki Południowej. Dodatkowo firma przygotowała specjalną promocję dla argentyńskich fanów, którzy za pomocą specjalnych kuponów mogą za pośrednictwem strony internetowej Budweisera otrzymać za darmo wybrane przez siebie rodzaje piwa. Budweiser od dłuższego czasu współpracuje także z Lionelem Messim. Kiedy pod koniec 2020 roku zdaniem wielu, szczególnie po mundialu, najwybitniejszy piłkarz w historii zdobył swoją 644. bramkę dla FC Barcelony, pobijając tym samym wynik Pelego z Santosu, firma przygotowała specjalne butelki piwa, które następnie wysłała do 160 bramkarzy, którym Messi strzelał gole. Każdy z golkiperów otrzymał odpowiednio tyle butelek, ile goli od Argentyńczyka "przyjął". Otrzymali je również polscy bramkarze: Wojciech Szczęsny, Artur Boruc i Przemysław Tytoń.