Całe napięcie wynika oczywiście z historii gier obu zespołów, a przede wszystkim meczu na poprzednim mundialu. W Rosji Szwajcaria również była w grupie z Serbią i w drugiej kolejce tamtego turnieju wygrała 2:1. Gole zdobywali wtedy Xhaka i Xherdan Shaqiri, wykonując po nich gest mający symbolizować dwugłowego orła, czyli herb Albanii z której pochodzą obaj piłkarze. Mistrzostwa świata 2022. Mała awantura w meczu Serbia - Szwajcaria Xhaka co prawda przed meczem zapewniał, że żałuje swojego zachowania w tamtym meczu, dodając także, że "byłby głupi, gdyby powtórzył to drugi raz". Fakt, drugi raz nie powtórzył tego samego gestu, ale znalazł inny sposób na sprowokowanie Serbów. Mecz toczył się w bardzo żywym tempie - tylko w pierwszej połowie wynik zmieniał się czterokrotnie, a ostatecznie oba zespoły schodziły do szatni przy remisie 2:2. Na początku drugiej połowy Szwajcarzy zdobyli gola na 3:2, który zapewniał im awans, jednocześnie eliminując Serbów, którzy potrzebowali zwycięstwa. W 66. minucie doszło do faulu w bocznym sektorze boiska, w okolicach ławki rezerwowej Serbów. Xhaka początkowo wymieniał uprzejmości z rezerwowymi rywali, a w pewnym momencie odwrócił się w ich kierunku i ostentacyjnie złapał się za krocze. To rozwścieczyło piłkarzy Dragana Stojkovicia, którz momentalnie ruszyli z ławki w kierunku murawy, ale ostatecznie sędzia szybko uspokoił sytuację. Szwajcaria ostatecznie pokonała Serbię 3:2 i zameldowała się w najlepszej szesnastce tegorocznego mundialu. Serbowie są jednym z większych rozczarowań turnieju, bo udział w nim kończą na ostatnim miejscu w grupie G, z zaledwie jednym punktem na koncie.