Argentyńczycy stoją pod ścianą. Mieli w cuglach wygrać grupę C i liczyć się w walce o medale, tymczasem nie są nawet pewni awansu do fazy pucharowej. A wszystko to z powodu porażki z Arabią Saudyjską (1-2) w pierwszym meczu mundialu. W drugim wygrali z Meksykiem (2-0), ale dopiero ostatnia kolejka ustali kolejność w grupie. Wygrana gwarantuje im awans, ale Polacy też chcą zagrać w fazie pucharowej. Biało-czerwonym do tego wystarczy remis. Trener Scaloni we wtorek przeprowadził ostatni trening przed spotkaniem z Biało-czerwonymi. Argentyńscy dziennikarze twierdzą, że mają przecieki z tych zajęć. Według dziennika "La Clarin" na początku treningu podstawowa jedenastka była taka sama, która zaczęła mecz z Meksykiem. Potem trener Scaloni zaczął jednak robić zmiany. Juan Foyth zagrał w miejsce Gonzalo Montiela. Argentyna szuka wysokości Zdaniem argentyńskich mediów szkoleniowiec może szukać wzrostu w polu karnym, by zatrzymać wysokich polskich napastników. Foyth mierzy aż 187 centymetrów, o 11 więcej niż Montiel. A w grę na tę pozycję wchodzi jeszcze trzeci prawy obrońca Nahuel Molina (175 cm), który wystąpił w meczu z Arabią. Kolejna zmiana, podyktowana tym samym to stoper Cristian Romero (185 cm) w miejsce Lisandro Martineza (175 cm). Pewniakami w obronie są za to stoper Nicolas Otamendi (183 cm) i lwy obrońca Marcos Acuna (172 cm). W drugiej linii trener Scaloni testował Enzo Fernandeza, który dał świetną zmianę w meczu z Meksykiem, w miejsce Guido Rodrigueza. A portal pagina12.com.ar sugeruje, że może być jeszcze trzecie rozwiązanie na pozycji defensywnego pomocnika - Leandro Pardes. Pewne jest miejsce Rodrigo de Paula, a pomoc ma uzupełnić Alexis Mac Allister. Zmian nie powinno być w ataku, do którego szykowani są Angel Di Maria, Leo Messi i Lautaro Martinez. Choć przy tym ostatnim nazwisku "La Clarin" stawia mały znak zapytania, biorąc pod uwagę, że przed mundialem leczył kontuzję kostki. Tu alternatywą jest Julian Alvarez. Na ławce mecz z Polską ma rozpocząć Paulo Dybala, choć jesdt gotowy do gry.