Reprezentacja Polski sporą wagę przywiązuje do strzelania rzutów karnych i nie ma się co dziwić. W każdym jej meczu na mundialu w Katarze była co najmniej jedna "jedenastka". Tylko w meczu z Meksykiem była ona na naszą korzyść, a w starciach z Arabią Saudyjską i Argentyną przeciwko nam. - Po każdym treningu ćwiczymy rzuty karne. Na otwartym treningu w czwartek poprosiłem was, abyście akurat tego elementu nie filmowali - przypomniał trener Czesław Michniewicz. - Wczoraj też były rzuty karne. Oczywiście na treningu trudno odwzorować atmosferę panującą na treningu, ale ćwiczymy ten element - porównywał. Wojciech Szczęsny nic nie zarobił na treningu Zdradził też ważne zdarzenie z piątkowych zajęć. - Wczoraj umówiliśmy się, że jak ktoś nie wykorzysta "jedenastki" to zapłaci karę finansową, która będzie nagrodą dla bramkarza. Chcieliśmy zwiększyć presję na strzelającym, by musiał oddać trochę euro. Ale niestety, nasz bramkarz nic nie zarobił - żałował Wojciecha Szczęsnego. Mecz 1/8 finału MŚ w Katarze Francja - Polska już o godz. 16 w niedzielę. Z Dohy Michał Białoński, Interia