Kiwior to odkrycie Czesława Michniewicza. To u niego w czerwcu zaliczył debiut w seniorskiej reprezentacji i miejsca na boisku nie oddał do dziś. Obecnie zawodnik Spezii gra u boku Kamila Glika i wiele wskazuje, że wkrótce stanie się szefem polskiej defensywy. Podczas mistrzostw świata Kiwior nie ustrzegł się paru błędów, ale nie miały one konsekwencji. Poza tym dobrze rozumie się z Glikiem i m.in. dzięki temu Polacy na mistrzostwach świata jeszcze nie stracili bramki. Dobra gra 22-letniego defensora oczywiście przyciąga zainteresowanie mocnych klubów europejskich. Spezia już raczej pogodziła się z faktem, że Kiwior wkrótce odejdzie, ale działacze włoskiego klubu mają nadzieję, że uda się go zatrzymać do lata. To właśnie dlatego Spezia miała odrzucić ofertę West Hamu, który Kiwiora chciał zatrudnić jeszcze przed mistrzostwami świata, ale Włosi doszli do wniosku, że jeszcze nie są gotowi na załatwienie dziury po podejściu Polaka. Poza tym w Spezii mają nadzieję, że wartość Polaka po mistrzostwach świata pójdzie w górę. Na razie się to sprawdza i - jako podaje dziennikarz Fabrizio Romano - Włosi za transfer chcą otrzymać 15 - 20 mln euro. "Zainteresowanych jest wiele klubów Serie A" - pisze Romano. Wiadomo, że Polaka w składzie widziałby mistrz Włoch - AC Milan. Ostatnie rozmowy między klubami miały zakończyć się na 18 mln euro. Polska - Argentyna i Meksyk - Arabia Saudyjska. Gdzie i kiedy oglądać? Tymczasem reprezentacja Polski przygotowuje się do ostatecznego starcia na mistrzostwach świata. Spotkania Polska - Argentyna oraz Meksyk - Arabia Saudyjska w środę o godz. 20. Transmisja w TVP Sport, relacja na Sport.Interia.pl. A po każdym ostatnim meczu danego dnia lub po spotkaniu Polaków zapraszamy na "Studio Katar - gramy dalej!" na stronę główną Interii. PJ