<a href="https://sport.interia.pl/mundial-2022/news-canarinhos-za-burta-dramat-faworytow-bramkarz-bohaterem,nId,6463027" target="_blank">Chorwacja po raz kolejny wykazała się fantastycznym charakterem i mimo straty gola w pierwszej połowie dogrywki, pod koniec drugiej części zdołała wyrównać i ostatecznie wyeliminować z turnieju Brazylię po konkursie rzutów karnych</a>. Swoją jedenastkę bardzo pewnie wykorzystał <a class="db-object" title="Luka Modrić" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-luka-modric,sppi,2005" data-id="2005" data-type="p">Luka Modrić</a>, ta sztuka nie udała się z kolei <a class="db-object" title="Rodrygo" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-rodrygo,sppi,2886" data-id="2886" data-type="p">Rodrygo</a>, którego strzal odbił świetnie tego dnia dysponowany <a class="db-object" title="Dominik Livakovic" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-dominik-livakovic,sppi,1307" data-id="1307" data-type="p">Dominik Livaković</a>. Na koniec w słupek posłał piłkę <a class="db-object" title="Marquinhos" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-marquinhos,sppi,69299" data-id="69299" data-type="p">Marquinhos</a> i to <a class="db-object" title="Chorwacja" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-chorwacja,spti,1596" data-id="1596" data-type="t">Chorwaci</a> mogli cieszyć się z awansu do strefy medalowej. Mistrzostwa świata 2022. Fantastyczne zachowanie Luki Modricia Po zakończeniu meczu Modrić pokazał wielką klasę, niemal momentalnie podchodząc do zrozpaczonego Brazylijczyka. Szybko przytulił młodszego kolegę i powiedział mu do ucha kilka ciepłych słów. W jednym z pomeczowych wywiadów zdradził, jakie to były słowa. - Byłem w jego wieku, kiedy nie wykorzystałem rzutu karnego z Turcją w 2008 roku. Trzeba mu pogratulować, że ma siłę i mentalność, by sobie z tym poradzić. To uczyni go silniejszym - cytuje słowa kapitana reprezentacji Chorwacji telewizja El Chiringuito. Modrić nawiązał oczywiście do EURO 2008, kiedy to w ćwierćfinale Chorwacja spotkała się z Turcją. Wtedy Chorwaci objęli prowadzenie w 119. minucie, ale Turcy wyrównali w doliczonym czasie gry. "Lukita" w serii jedenastek podszedł do piłki jako pierwszy i zmarnował swoją szansę. <a class="db-object" title="Turcja" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-turcja,spti,1605" data-id="1605" data-type="t">Turcja</a> ostatecznie wygrała konkurs 4:2 i awansowała do półfinału. To jednak nie złamało kariery Modricia, a wręcz przeciwnie, z każdym kolejnym rokiem rósł on jako zawodnik. To samo może czekać Rodrygo.