Szczęsny przez cały mecz miał mnóstwo okazji do zaprezentowania swoich wysokich umiejętności, a na wyżyny wspiął się w 39. minucie, kiedy stanął oko w oko z Lionelem Messim, który ustawił piłkę na 11. metrze od bramki. Polak kapitalnie wyczuł intencje sławnego rywala i odbił jego strzał utrzymując w tamtym momencie bezbramkowy remis. Co prawda potem Argentyńczycy dwukrotnie znaleźli sposób żeby go pokonać, ale to w żaden sposób nie zmienia wysokiej oceny za postawę Szczęsnego nie tylko w tym meczu, ale w całym dotychczasowym turnieju. Mistrzostwa świata w Katarze. Piękny komentarz Ukraińcow do obrony Wojciecha Szczęsnego Okrzyk radości po interwencji Szczęsnego wydali oczywiście komentujący ten mecz w Telewizji Polskiej Jacek Laskowski i Robert Podoliński, ale okazuje się, że nie byli jedynymi, których ten obrót spraw tak bardzo ucieszył. Mecz był transmitowany również w ukraińskiej telewizji, a po obronie bramkarza Juventusu jeden z komentatorów krzyknął "niech żyje Polska!". 2022 rok i wydarzenia dziejące się za naszą wschodnią granicą sprawiły, że mimo trudnej historii Polska i Ukraina bardzo się do siebie zbliżyły. Wojciech Szczęsny z kolei zyskał ogromną sympatię Ukraińców, kiedy po meczu z Arabią Saudyjską udzielił wywiadu ukraińskim mediom. Po jego zakończeniu pożegnał się z dziennikarzami słowami "Chwała Ukrainie", co zostało przyjęte u naszych sąsiadów niezwykle gorąco. W środę tamtejsi dziennikarze mieli okazję, by się Polakowi "odwdzięczyć". Polska mimo porażki z Argentyną zameldowała się w najlepszej szesnastce drużyn świata. Faza pucharowa mundialu zaczyna się już w sobotę, a Polacy swój mecz 1/8 finału zagrają w niedzielę, punktualnie o godzinie 16:00. Rywalem "Biało-Czerwonych" będzie reprezentacja Francji.