Reprezentacja Polski MŚ 2022 w Katarze ma już niestety za sobą - jak wie każdy sympatyk futbolu w naszym kraju, "Biało-Czerwoni" przegrali bowiem z Francją w 1/8 finału turnieju 1-3 i tym samym zaprzepaścili swoje szanse na sięgnięcie po puchar. Mimo wszystko nasi zawodnicy po raz pierwszy od 36 lat dotarli do fazy pucharowej mundialu, a niektórzy z nich przy okazji... przyciągnęli uwagę na europejskim rynku. Do ich grona zalicza się m.in. Przemysław Frankowski, obecnie związany z RC Lens i mocno chwalony za swoje występy w barwach "Les Artesiens". "Franek" nie ma co prawda teraz powodów do narzekań na swoją przygodę z Ligue 1, ale... być może niebawem będzie musiał poważnie zastanowić się nad przeprowadzką do zupełnie innego kraju. Mundial w Katarze "trampoliną" dla Przemysława Frankowskiego? Tylko po co opuszczać Ligue 1? Jak bowiem informuje turecki portal sabah.com.tr, gracz znalazł się pod pilną obserwacją stambulskiego Besiktasu. "Czarne Orły" chcą czym prędzej powrócić na szczyt rodzimej Super Lig, w związku z czym są skłonne przypuścić poważną ofensywę transferową już w styczniu 2023 roku. A dobra obstawa na prawej flance bez wątpienia im się przyda. Problem jednak w tym, że Frankowski sporo by zaryzykował odchodząc do "Czarno-Białych", obecnie średniaków tureckiej ekstraklasy, podczas gdy jego Lens jest w najdoskonalszej formie od lat i wciąż ma szansę na sięgnięcie po mistrzostwo Francji, tracąc zaledwie pięć "oczek" do liderów klasyfikacji z PSG (41 pkt na koncie). Gdyby więc futbolista chciał zmienić środowisko, to raczej należy spodziewać się, że zrobi to dopiero po zakończeniu bieżącego sezonu. MŚ Katar 2022. Przemysław Frankowski był nieodzowny w ekipie "Biało-Czerwonych" Przemysław Frankowski, wychowanek Lechii Gdańsk, dla RCL występuje od 2021 roku, a w swoim piłkarskim CV ma również Jagiellonię Białystok oraz Chicago Fire. W seniorskiej reprezentacji Polski zadebiutował w marcu 2018 roku w towarzyskim spotkaniu z Nigerią. Na MŚ 2022 w Katarze "Franek" wystąpił we wszystkich potyczkach "Biało-Czerwonych", przy czym tylko raz - w starciu z Meksykiem - pełnił rolę zmiennika. W jednym meczu - z Arabią Saudyjską - zaliczył przy tym pełne 90 minut, choć niewiele brakowało, by wyczyn ten powtórzył również z "Les Bleus" (86 min). Zobacz także: Były kadrowicz krytykuje Lewandowskiego! "Mundial Roberta przerósł"