Już kilka dni przed meczem portugalskie media pisały o tym, że Ronaldo może znaleźć się poza wyjściowym składem reprezentacji Portugalii, a wszystko za sprawą jego słabszej postawy, a także zachowania w meczu z Koreą Południową. Santos zdecydował się wprowadzić w jego Goncalo Ramosa, 21-letniego napastnika Benfiki, ale chyba nawet w najbardziej optymistycznym scenariuszu nie przewidywał takiego rozwoju zdarzeń. Ramos skompletował hat-tricka, a Portugalia wygrała cały mecz aż 6:1. Mistrzostwa świata 2022. Fernando Santos komentuje posadzenie na ławce rezerwowych Cristiano Ronaldo - Z charakterystyki gry, to są różni gracze. Wszedł też Dalot, wypadł Cancelo, miało związek z tym, co myślałem o dynamice gry i taktyce - tłumaczył swoje decyzje na pomeczowej konferencji prasowej. Dziennikarze oczywiście dopytywali go o Ronaldo i ich relacje, nawiązując do wcześniejszych doniesień o małym konflikcie między tą dwójką. - Nie mam żadnego problemu z kapitanem. Wszystko jest całkowicie oczyszczone, a on dał przykład prawdziwego kapitana. On jest prawdziwym profesjonalistą i jeśli będzie musiał grać, to zawsze pomoże Portugalii - stwierdził Fernando Santos. Ronaldo ostatecznie pojawił się na boisku w 74. minucie. Momentalnie po wejściu miał okazję do strzału z rzutu wolnego, ale piłka po jego próbie zatrzymała się na murze. CR7 trafił nawet do szwajcarskiej bramki, ale sędzia słusznie pokazał pozycję spaloną zawodnika pozostającego obecnie bez klubu. Show we wtorkowy wieczór robili jednak jego koledzy, bo w tym spotkaniu mieliśmy dwóch kolejnych kandydatów do miana gola turnieju. Chodzi o pierwsze i ostatnie trafienie w meczu. W rolach głównych Goncalo Ramos i Rafael Leao. Ćwierćfinałowym rywalem Portugalii będzie Maroko, które sprawiło dużą niespodziankę i wyeliminowało z turnieju Hiszpanię. Mecz odbędzie się w sobotę 10 grudnia o 16:00. Relacja na żywo w Interii.