W Katarze absurd goni absurd. Kibice i piłkarze muszą nieustannie się pilnować na stadionie i poza nim, aby nie zdenerwować swoim zachowaniem ani ubiorem Katarczyków. Wszelkie oznaki buntu wobec narzuconych zasad są tam surowo karane. W związku z licznymi ograniczeniami niektóre państwa zaczęły zachęcać do bojkotu mundialu. Kolejny krok w tym kierunku wykonali niemieccy piłkarze, którzy protestowali na boisku wobec poparcia FIFA dla organizatorów. Zawodnicy przed meczem zasłonili ręką usta. Nawiązali w ten sposób do milczenia działaczy piłkarskich względem niesprawiedliwości, jakie dzieją się w azjatyckim państwie. Tematem obecnych sporów jest tam... tęczowa opaska. Mimo zakazu noszenia jej przez kapitana reprezentacji Anglii Harry’ego Kane’a, jej wartość na rynku znacząco wzrosła. Nie zagra z reprezentacją Polski. Ministerstwo wypełniło rozkaz Kolejny policzek dla FIFA i Katarczyków. Zainteresowanie nimi jest ogromne Opaski z tęczową flagą mają na celu przesłanie tolerancji, więzi i sprzeciwu wobec wszelkich wszelkich form dyskryminacji. Od kilku dni cieszą się one ogromnym zainteresowaniem na świecie. Zwłaszcza odkąd FIFA zagroziła kapitanom europejskich drużyn żółtymi kartkami, jeśli będą je zakładać na boisku. Zdaniem federacji piłkarskiej jest to sprzeczne z prawem, które panuje w muzułmańskim kraju. Homoseksualizm jest tam nielegalny. Holenderska firma, która zajmuje się produkcją opasek, twierdzi, że w ciągu ostatnich tygodniu wyprzedało się aż 10 000 sztuk. Projekt przedstawia tęczową flagę w kształcie serca z cyfrą 1 pośrodku, otoczoną tekstem "One Love" po obu stronach i słowami "piłka nożna łączy". Szybko stały się one prawdziwym fenomenem tegorocznych mistrzostw w Katarze. Z całego świata płyną zamówienia od konsumentów, którzy chcą w ten sposób wyrazić swoje poparcie dla środowiska LGBT. To ona trwa u boku Nicoli Zalewskiego. Mało kto wiedział, jak wygląda