Messi o pożegnaniu z mundialem wspominał jeszcze przed spotkaniem finałowym, a lepszego zakończenia przygody z mistrzostwami świata nie mógł sobie wymarzyć. Napastnik sięgnął po upragniony puchar i jednocześnie został wybrany najlepszym piłkarzem turnieju. Okazuje się jednak, że dla tych, którzy marzą o tym, by za cztery lata ponownie podziwiać Messiego na boiskach w Kanadzie, Meksyku i Stanach Zjednoczonych, jest pewne światełko w tunelu. Na antenie hiszpańskiej stacji radiowej "Cadena Cope" poinformował o nim mistrz świata z Argentyną z 1986 roku - Jorge Valdano, który ujawnił treść swojej zakulisowej wymiany zdań z Messim przed turniejem. Messi może po raz kolejny zapisać się w historii. "Kiedy przeprowadzałem z nim wywiad przed mistrzostwami świata, poza kamerami wspomniałem mu, że rozegra swój piąty mundial, a żadnemu zawodnikowi nie udało się dotąd wystąpić na sześciu. Powiedział, że to niemożliwe i dodał, że jeśli zostanie mistrzem świata, będzie grał do następnego turnieju. Zobaczymy, czy jest do tego zdolny. Historia futbolu pokazała nam, że wystąpienie na sześciu mundialach jest praktycznie niemożliwe" - powiedział. Valdano porównał również wyczyny Messiego i Maradony podczas zakończonych końcowym triumfem turniejów, sugerując, że obecny zawodnik Paris Saint-Germain miał nieco trudniejsze zadanie. "To dwaj geniusze, którzy odcisnęli swoje piętno na czasach, w których grali. (...) Różnica jest taka, że Diego w Meksyku miał 26 lat, był w swojej najwyższej dyspozycji, najlepszym momencie kariery. Messi ma obecnie 35 lat i wciąż jest w świetnej formie fizycznej, musiał wykazać się geniuszem i mądrością" - dodał.