Jedenastkę turnieju w całości kompletujemy z półfinalistów. Na potrzeby tego zestawienia "gramy" ustawieniem 3-4-1-2. Bez wahadłowych, ale za to z niespotykaną siłą ognia. Żal, że tak galaktycznej drużyny nigdy nie zobaczymy na boisku. Dominik LIVAKOVIĆ (Chorwacja) Bez niego Chorwacji nie byłoby w strefie medalowej. Prawdopodobnie nie dotarłaby nawet do fazy pucharowej. Zaliczył w sumie aż 29 skutecznych interwencji i pod tym względem nie może się z nim równać żaden inny bramkarz turnieju. Livaković dał popis w konkursie rzutów karnych - obronił trzy strzały z 11 metrów w meczu z Japonią w 1/8 finału i jeden w boju o półfinał z Brazylią. Czyste konto zachował w dwóch spotkaniach. Jego kontrakt z Dinamem Zagrzeb - ważny do połowy 2024 roku - ma zerowe szanse na pełną realizację. Bayern sięgnie po rewelację mundialu? Mistrzowie Niemiec poznali cenę Achraf HAKIMI (Maroko) Futbol w jego wykonaniu, sterylny i skuteczny zarazem, budził regularnie aplauz. Hakimi zagrał we wszystkich siedmiu spotkaniach i nie zobaczył kartki. W całym turnieju faulował raptem sześć (!) razy, czyli średnio rzadziej niż raz w meczu. Prawdziwy dominator w prawym korytarzu boiska. Jego nominacja to również wyraz uznania dla całego bloku obronnego Maroka, który z powodu kontuzji sukcesywnie rozsypywał się do ostatniej minuty rywalizacji. Gladiator z PSG pozostał niezłomny do końca. Gwiazdor rewelacji MŚ ogromnie zdeterminowany! Interesuje go tylko Real Madryt Joško GVARDIOL (Chorwacja) Żywe złoto - bezapelacyjnie najlepszy defensor turnieju. Grał w masce, ale jedyna rzecz jaką kamuflował to metryka urodzenia. Można było odnieść wrażenie, że zalicza piąty mundial w karierze, podczas gdy na największej futbolowej scenie dopiero debiutował. Mimo ledwie 20 lat zachwycał dojrzałością boiskowych zachowań i optymalizacją wyborów. Momentami grę w destrukcji podnosił do rangi sztuki. Z krawędzi piedestału strąciła go dopiero faza półfinałowa, ale mniej doskonały występ powetował sobie fantastyczną bramką w meczu o III miejsce, stając się najmłodszym chorwackim strzelcem gola w finałach MŚ. Wielka bitwa o odkrycie mundialu! Padają astronomiczne kwoty Ivan PERISIĆ (Chorwacja) Jeden z ośmiu wicemistrzów świata sprzed czterech lat. I to właśnie w jego grze zostało najwięcej "srebra". W konstruowaniu akcji znów pozostawał niezawodny, ale tym razem dołożył do tego również znakomitą grę w defensywie. Bez wahania wcielamy go w rolę lewego obrońcy - tak rozpoczął mecz o III miejsce. Jego dorobek w Katarze to gol i trzy asysty. Łącznie w finałach MŚ trafiał do siatki już sześciokrotnie, zrównując się z dotychczasowym rekordzistą Chorwatów - Davorem Szukerem. Jest jednym z czterech graczy, którzy zdobywali bramki na trzech ostatnich mundialach - obok Lionela Messiego, Cristiano Ronaldo i Xherdana Shaqiriego. W liczbie wykreowanych sytuacji bramkowych (11) sumarycznie... ustępuje tylko Messiemu. Wzruszające sceny po meczu. Syn Perisicia zaskoczył Neymara Antoine GRIEZMANN (Francja) Francuskie media niemal chóralnie orzekły, że rozegrał najlepszy mistrzowski turniej w barwach drużyny narodowej. A chodzi przecież o króla strzelców finałów Euro 2016. To najlepiej obrazuje, jak niebagatelną rolę pełnił w ekipie "Tricolores" podczas mundialu w Katarze. Wypracował aż 21 sytuacji bramkowych, więcej niż wybrany MVP turnieju i hołubiony na każdym kroku Messi. Griezmann jest pierwszym Francuzem od 1986 roku, który stworzył partnerom ponad 20 okazji do zdobycia gola. Wcześniej listę kreatorów otwierał Alain Giresse. Francja czekała na takiego gracza 36 lat - dokładnie tyle, ile Argentyńczycy na tytuł mistrza świata. To on jest największą siłą Francji. "To przywódca, zwycięzca" Sofyan AMRABAT (Maroko) Prawdziwy brylant katarskiego mundialu. To dzięki niemu każdy mecz Maroka oglądało się jak operację na otwartym sercu. Tłoczył czysty tlen do każdej formacji zespołu i utrzymywał go przy życiu od pierwszej do ostatniej minuty. Długimi fragmentami można było odnieść wrażenie, że po murawie porusza się równie szybko jak po hokejowej tafli. Zaliczył w sumie 31 skutecznych przechwytów, nikt inny nie okazał się w tym elemencie lepszy. Dziś i w kolejnych dniach prawdopodobnie nigdzie na świecie nie ukaże się jedenastka turnieju bez jego nazwiska. Czarny koń MŚ w Katarze nie zwalnia tempa! Oto tajemnica potęgi Maroka Rodrigo DE PAUL (Argentyna) Stalowe ogniwo argentyńskiej machiny. W Katarze tak naprawdę obronił doktorat z inżynierii futbolu. Nie potrzebował do tego goli, dryblingów, wyśrubowanych statystyk ani finezyjnych zagrań pod publikę. Miał nieco inne zadanie i wywiązywał się z niego fenomenalnie - decydował niepodzielnie o geometrii pola gry, zapewniając drużynie doskonały balans między defensywą a ofensywą. Nie bez przyczyny nazywany "adiutantem Messiego". Rywale Polaków z wyjątkowym wsparciem! Gwiazda może przyćmić polskie WAGs Kylian MBAPPE (Francja) Przez cztery lata nikt nie znalazł sposobu na zatrzymanie piłkarza porównywanego często do kosmity. Bez większego wysiłku potwierdził wszystkie walory z poprzedniego mundialu, w którym zasłużył na miano młodzieżowego MVP turnieju. Polot, fantazja, zabójcza szybkość i boiskowa bezczelność z piłką przy nodze - to wszystko złożyło się na osiem turniejowych goli i tytuł króla strzelców. Pierwszy człowiek w historii z czterema golami w ścisłym finale MŚ (1+3). I drugi z hat-trickiem w boju o złoto (wcześniej dokonał tego tylko Geoff Hurst w 1966 roku). Z takim rewolwerem Francuzi nie mieli prawa skapitulować wcześniej niż w finale. Mbappe niczym Ronaldo. Wielki wyczyn francuskiego napastnika Lionel MESSI (Argentyna) Teraz albo nigdy - z takim przeświadczeniem rozpoczynał najważniejszy turniej życia i z taką myślą zasiadały przed telewizorami miliony jego fanów rozsianych po całym globie. Zagadka turnieju rozwikłana: TERAZ. Jak ktoś ładnie powiedział - stawką było zdjęcie z Pucharem Świata na okładkę jego biografii. Nie oglądaliśmy Messiego z najlepszych lat, ale samą swoją obecnością powodował, że każdy z 10 jego partnerów okazywał się najlepszą wersją samego siebie. Tymczasem 35-letni Leo miał liczby - aż cztery spotkania turnieju kończył z bramką i asystą na koncie, a w fazie pucharowej trafiał na każdym szczeblu jako pierwszy w historii. Z 26 meczami w finałach MŚ otwiera listę rekordzistów. Z 13 bramkami na koncie stał się też najskuteczniejszym Argentyńczykiem w historii mundialu. MVP turnieju w Katarze. Bezcenna reakcja żony Messiego na gola. Tak wygląda szał radości [WIDEO] Olivier GIROUD (Francja) Kto jeszcze pamięta, że na poprzednim czempionacie rozegrał wszystkie siedem spotkań, w tym sześć w wyjściowej jedenastce i... został mistrzem świata, nie zdobywając choćby jednej bramki? Tym razem - już jako 36-latek - na listę strzelców wpisał się czterokrotnie. W trakcie katarskiej imprezy zyskał miano najlepszego snajpera w historii reprezentacji Francji, dystansując na liście wszech czasów Thierry’ego Henry’ego. To on otworzył wynik meczu z Polską w 1/8 finału i zaliczył gola na wagę awansu do półfinału w zaciętym boju z Anglią. Wśród armii weteranów tego turnieju bezsprzecznie numer jeden. Strzelił gola Polakom. W klubie czeka na niego nagroda! Julian ALVAREZ (Argentyna) Debiut w drużynie narodowej zaliczył ledwie półtora roku temu. W Katarze zaczynał jako rezerwowy, w dwóch pierwszych meczach siadał na ławce. W meczu z Polską zagrał od pierwszej minuty i to Wojciech Szczęsny stał się jego pierwszą ofiarą. Poem Alvarez pokonał też bramkarza Australii, a prawdziwe show dał w półfinałowej konfrontacji z Chorwacją. Najpierw wywalczył rzut karny, by później samemu wpisać się na listę strzelców dwukrotnie - w tym raz po widowiskowej szarży przez pół boiska. W wieku 22 lat został najmłodszym strzelcem dwóch goli w fazie medalowej od wyczynu Pelego w 1958 roku. Show Argentyńczyka! To najlepszy wynik od czasu Pelego Jedenastka turnieju Livaković (Chorwacja) - Hakimi (Maroko), Gvardiol (Chorwacja), Perisić (Chorwacja) - Griezmann (Francja), Amrabat (Maroko), De Paul (Argentyna), Mbappe (Francja) - Messi (Argentyna) - Giroud (Francja), Alvarez (Argentyna). Jedenastka dublerów E. Martinez (Argentyna) - Juranović (Chorwacja), Otamendi (Argentyna), Ake (Holandia), T. Hernandez (Francja) - Ziyech (Maroko), Mac Allister (Argentyna), Bellingham (Anglia), E. Fernandez (Argentyna) - Richarlison (Brazylia), Gakpo (Holandia).