Andries Noppert ma obecnie 28 lat i jeszcze do niedawna zdawało się, że już nie zdoła się wspiąć na absolutny piłkarski szczyt. Futbol po tym względem bywa bowiem okrutny - zawodnicy, którzy na dobrą sprawę późno "odpalają" to zdecydowana mniejszość. W 2021 roku bramkarz więc nie miał przed sobą jakichś niebywałych perspektyw - owszem, był w Go Ahead Eagles, zespole z Eredivisie, a więc na poziomie niewyobrażalnym dla przeciętnego zjadacza chleba, ale prawda jest taka, że jedynie łapał się na ławkę rezerwowych. Zmiana przyszła w połowie stycznia 2022 roku, kiedy było już jasne, że dotychczasowa "jedynka", Warner Hahn, przenosi się do Goeteborga. Od tego momentu "Orły" zaczęły stawiać zdecydowanie na Nopperta i chociaż drużyna ledwo co utrzymała się w lidze, to golkiper naprawdę dał się zauważyć. Od beniaminka Eredivisie do ćwierćfinału MŚ 2022. Niesamowite losy Andriesa Nopperta Po paru miesiącach trafił do Heerenveen, gdzie ugruntował swoją pozycję i... otrzymał niespodziewane powołanie na MŚ 2022 w Katarze, nie grając wcześniej dla reprezentacji Holandii ani jednego meczu. Zadebiutował w pierwszym starciu "Oranje" na turnieju, z Senegalem i nie oddał miejsca między słupkami aż do końca przygody podopiecznych Louisa van Gaala na Bliskim Wschodzie. Odstawił więc na boczny tor Justina Bijlowa z Feyenoordu oraz innego "nagłego kadrowicza", Remko Pasveera z Ajaksu Amsterdam. Wygląda przy tym na to, że Noppert zostanie stałą zmorą drugiego z wymienionych, bo jak informuje "Voetbal International", Ajax jest obecnie żywo zainteresowany ściągnięciem gracza Heerenveen. Trudno się zresztą dziwić - zespół ze stolicy kraju, prócz 39-letniego Pasveera, ma w swoim składzie (jeśli mowa o bramkarzach) jeszcze tylko 40-letniego Maartena Stekelenburga i Jay'a Gortera, który co prawda jest dużo młodszy (ma 22 lata), ale dotychczas był jedynie głębokim rezerwowym. SC Heerenveen spokojnie czeka na oferty. Andries Noppert może przynieść klubowi dodatkowe pieniądze Noppert wydaje się więc być całkiem logicznym celem transferowym dla "De Amsterdammers", zwłaszcza, że byłby zapewne relatywnie tani. Na razie jednak brakuje konkretów w jego sprawie. "Andries oczywiście pokazał się z bardzo dobrej strony" - stwierdził dyrektor techniczny SC Heerenveen Ferry de Haan, cytowany przez "VI". Jednocześnie ostudził jednak atmosferę. Jak dotąd żaden klub oficjalnie nie zgłosił się do nas w jego sprawie. Mimo to wiem, jak to działa. Andries dobrze się prezentuje, a my poczekamy i zobaczymy, co przyniesie przyszłość" - skwitował. Czy bramkarz, który jeszcze do niedawna "grzał ławę" w jednym z gorszych zespołów holenderskiej ekstraklasy znów wejdzie na wyższy piłkarski poziom? To by była bez wątpienia piękna historia... Zobacz także: Jedna z rewelacji mundialu zachwyciła Xaviego! To będzie nowy kolega "Lewego"?