Selekcjoner reprezentacji Polski ogłosił ostateczną kadrę, którą zabierze do Kataru. Większych zaskoczeń nie ma. Chyba największą niespodzianką jest brak Kamila Grabary. Michniewicz deklarował wcześniej, że powoła czterech bramkarzy, ostatecznie zdecydował się na trójkę - Wojciech Szczęsny, Łukasz Skorupski, Bartłomiej Drągowski. Do kadry wskoczył za to Damian Szymański, który ma być alternatywą dla Grzegorza Krychowiaka i Krystiana Bielika. Wśród środkowych pomocników zabrakło natomiast Mateusza Klicha. Selekcjoner ostatecznie zdecydował się na powołanie aż czterech skrzydłowych. Może to oznaczać, że jednak zdecyduje się zagrać tym wariantem z dwoma środkowymi obrońcami i czterema pomocnikami. Wśród powołanych skrzydłowych znalazł się m.in. Przemysław Frankowski, który nie był typowany do ostatecznej kadry. Regularnie gra natomiast w wiceliderze Ligue 1 z Lens i selekcjoner to docenił.