Ta klątwa wiąże się z Kazimierzem Deyną - jednym z tych trzech Polaków, którzy zmarnowali karne na mundialach. <a href="https://sport.interia.pl/mundial-2022/news-polska-i-karne-na-mundialu-nie-ida-w-parze-niechlubny-rekord,nId,6427506">I to wszystkie trzy ostatnie karne, jakie Polska strzelała.</a> Ostatnim wykorzystanym karnym dla biało-czerwonych był strzał Kazimierza Deyny w 1974 roku w meczu z Jugosławią. Ten sam Deyna miał wykonywać karnego w 1978 roku w meczu z Argentyną, gospodarzami mundialu. Był to karny po sytuacji, w której Mario Kempes wybił piłkę ręką z linii bramkowej. Polak jedenastkę zmarnował. A działo się to w sytuacji, w której powszechnie twierdzono, iż Kazimierz Deyna rozgrywa swój jubileuszowy, setny mecz w kadrze. Nie była to zresztą prawda, bowiem w rzeczywistości było to starcie nr 95. Niezależnie od tego braku precyzji, polski piłkarz w dniu jubileuszu 100. występu przestrzelił. Mecz nr 100 oznacza kłopoty dla Polski Kiedy więc redaktor Mateusz Borek podczas transmisji z meczu Polska-Meksyk przypomniał, że w Doha swój jubileusz 100. występu obchodzi <a class="db-object" title="Kamil Glik" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-kamil-glik,sppi,7172" data-id="7172" data-type="p">Kamil Glik</a>, wielu kibicom przypomniała się sytuacja z Kazimierzem Deyna - największa klątwa w dziejach polskiej piłki. I rzeczywiście, sytuacja się powtórzyła. Raz jeszcze występ nr 100 oznaczał kłopoty ze strzeleniem karnego. Polska strzelała na mundialach pięć rzutów karnych. Dwa pierwsze wykorzystała - Fryderk Scherfke w taki sposób zdobył pierwszego gola dla Polaków w debiucie na mistrzostwach świata w 1938 roku z <a class="db-object" title="Brazylia" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-brazylia,spti,9070" data-id="9070" data-type="t">Brazylią</a>, do tego trafił Kazimierz Deyna w 1974 roku z Jugosławią. Kolejne trzy zostały zmarnowane: Deyny z <a class="db-object" title="Argentyna" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-argentyna,spti,9756" data-id="9756" data-type="t">Argentyną</a> w 1978 roku, Macieja Żurawskiego z <a class="db-object" title="USA" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-usa,spti,8482" data-id="8482" data-type="t">USA</a> w 2002 roku i Roberta Lewandowskiego z <a class="db-object" title="Meksyk" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-meksyk,spti,8477" data-id="8477" data-type="t">Meksykiem</a> w 2022 roku. <a class="db-object" title="Robert Lewandowski" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-robert-lewandowski,sppi,2157" data-id="2157" data-type="p">Robert Lewandowski</a> pozostaje bez gola w mistrzostwach świata.