Szczęsny w bramce Żadnych niespodzianek nie będzie w bramce. Chociaż we wtorek na konferencji prasowej pojawił się Łukasz Skorupski, to będzie on obserwował z ławki poczynania Wojciecha Szczęsnego. Golkiper Juventusu po meczu z Arabią Saudyjską został bohaterem narodowym, należy też do naszych najlepszych piłkarzy w trakcie turnieju. I to on zacznie w wyjściowym składzie. Defensywa bez zmian Zmian nie powinno być w defensywie, która do tej pory może pochwalić się czystym kontem. Duet środkowych obrońców stworzą Kamil Glik oraz Jakub Kiwior, na prawej stronie zobaczymy Matty’ego Casha, a na lewej - Bartosza Bereszyńskiego. To właśnie oni mają powstrzymywać ataki Leo Messiego i jego kolegów. Polacy udowodnili już w trakcie tego mundialu, że można na nich liczyć: Glik gra na swoim solidnym poziomie, natomiast Bereszyński imponuje spokojem, który doceniają polscy kibice. Nieco gorzej prezentował się do tej pory Cash, ale być może w spotkaniu z Argentyną zobaczymy jego najlepszą wersję. Bielik dostanie kolejną szansę W środku pola kolejną szansę ma otrzymać Krystian Bielik. Chociaż w meczu z Arabią sprokurował rzut karny, to Michniewicz wciąż mu ufa. To tym bardziej uzasadniona decyzja, że zawodnik ma zapewnić Polsce balans w środku pola, gdzie wystąpi obok Grzegorza Krychowiaka. "Krycha" w trakcie dwóch meczów grał bezpiecznie, ale dzięki temu - właściwie bezbłędnie.Za ofensywne akcje naszej reprezentacji - wychodzące z linii pomocy - mają odpowiadać Piotr Zieliński oraz Przemysław Frankowski. Pomocnik Napoli w meczu z Saudyjczykami zdobył pierwszego gola, chociaż trzeba przyznać, że w jego wykonaniu było to co najwyżej solidne spotkanie. Frankowski nie popisał się w ataku, ale aktywnie pracował w pressingu i wspomagał działania obronne. Jeśli tak się stanie, w obwodzie Michniewicz pozostawi sobie Jakuba Kamińskiego i Nicolę Zalewskiego. Milik znów z Lewandowskim Z informacji po ostatnim, oficjalnym treningu kadry wynika, że w ataku po raz kolejny zobaczymy duet Robert Lewandowski - Arkadiusz Milik. O ile nasz kapitan jest pewniakiem do gry, o tyle Milik na kolejną szansę zapracował sobie w spotkaniu z Arabią. W tym momencie wydaje się być w lepszej formie niż Karol Świderski czy Krzysztof Piątek, a poza zagrożeniem pod bramką rywali gwarantuje także pracę w destrukcji. Jednak jak mawia Michniewicz "do kolacji gra jeden, a po kolacji ktoś inny", a więc aby poznać ostateczny skład na jaki zdecyduje się selekcjoner musimy poczekać do meczu z Argentyną. Przewidywany skład na mecz z Argentyną: Wojciech Szczęsny - Matty Cash, Kamil Glik, Jakub Kiwior, Bartosz Bereszyński - Grzegorz Krychowiak, Krystian Bielik, Przemysław Frankowski, Piotr Zieliński - Arkadiusz Milik, Robert Lewandowski. Z Doha Sebastian Staszewski, Interia