20 listopada rozpoczną się piłkarskie mistrzostwa świata w Katarze. Reprezentanci Polski o awans z grupy powalczą z Meksykiem, Arabią Saudyjską i Argentyną. Wśród podopiecznych Czesława Michniewicza znalazł się grający na co dzień w barwach Aston Villi Matty Cash. 25-latek choć nie mówi w naszym języku, dumnie reprezentuje Polskę na tylko na murawie, ale także w mediach społecznościowych. Jak doszło do tego, że urodzony w Wielkiej Brytanii piłkarz reprezentuje "biało-czerwone" barwy? Na to pytanie w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" odpowiedzieli rodzice Casha. Czesław Michniewicz: Nie zamierzam emigrować z kraju po MŚ w Katarze Rodzice Matty'ego Casha szczerze o przygodzie syna z futbolem Barbara i Stuart Cash poznali się w Londynie w klubie nocnym ponad 30 lat temu. Kilka lat później na świat przyszedł ich pierwszy syn Adam. Następnie do starszego brata dołączył Matty. Ojciec gwiazdora Aston Villi także związany był z futbolem. To właśnie on zaraził miłością do sportu swoich synów. Choć obaj chłopcy w dzieciństwie próbowali swoich sił w piłce nożnej, tylko Matty postanowił zostać profesjonalnym zawodnikiem. Jego początki z futbolem nie były jednak łatwe. Cash walczył o spełnienie swoich marzeń. Z pomocą rodziców dołączył nawet do prywatnej szkółki z Bisham, w której trenował już jego starszy brat. "Jeden z dyrektorów, który jest moim przyjacielem, ze swojego biura miał widok na oba pomieszczenia, więc codziennie obserwował wracających po treningu chłopaków, z których wszyscy zawsze skręcali w prawo, a tylko jeden szedł w lewo. To był Matty. W siłowni meldował się codziennie i ćwiczył z trenerem personalnym. Wszyscy byli pod wielkim wrażeniem pracy Matty’ego, trenerzy powtarzali między sobą: Patrzcie, on znowu jest w siłowni" - opowiedział ojciec piłkarza. Modne stylówki i drogie auta. Tak "Biało-Czerwoni" dotarli na zgrupowanie Wychowanie zawodnika, który obecnie bryluje w Premier League i już za kilka dni wystąpi na mistrzostwach świata musiało kosztować jego rodziców wiele wyrzeczeń. O tym, co poświęcili, by spełnić marzenia syna, Barbara i Stuart Cash opowiedzieli dziennikarzowi "Przeglądu Sportowego". Rodzice gwiazdora Aston Villi, a w szczególności jego ojciec, robili wszystko, by ich dzieci pamiętały i doceniały ich poświęcenie. Rodzice zdementowali plotki na temat decyzji syna o reprezentowaniu Polski. Jakiś czas temu w brytyjskich mediach pojawiła się bowiem informacja, że Matty Cash dołączył do "Biało-Czerwonych", gdy zdał sobie sprawę, że nie ma dla niego miejsca w reprezentacji Anglii. "To nieprawda. Wiem, że Gareth Southgate obserwował go i rozmawiał z nim. Selekcjoner powiedział mu, że ma go na oku i by dalej grał jak najlepiej. Ale żeby było jasne: nie można powiedzieć, że Matty wybierał między Anglią a Polską i wybrał Polskę. Nie było takiej sytuacji. Po prostu pewnego dnia został propozycję z polskiej federacji i postanowił z niej skorzystać" - powiedział z wprost ojciec 25-latka. David Beckham mocno krytykowany w Anglii. Poszło o mundial w Katarze