To kompletne zaskoczenie, bo arbiter z Płocka zdaniem nie tylko polskich mediów wypadł znakomicie. Nie popełniał rażących błędów, a spotkanie prowadził wręcz wzorowo. Francuzi o Marciniaku. W L"Equipe źle, w komentarzach i w telewizji dobrze W "L’Equipe" Marciniak dostał jednak bardzo niską notę 2. Dziennik - poza suchą liczbą - przynajmniej w wersji internetowej nie podał uzasadnienia swojej krytycznej oceny. Dziennikarze nie zająknęli się również słowem na temat rzekomo słabego sędziowania meczu Argentyny z Francją w pomeczowej relacji. Co więcej informację o "dwójce" dla Marciniaka gazeta wybiła na swoim profilu twitterowym. W komentarzach nawet Francuzi dziwią się takiemu osądowi. Jedyne pretensje jaką mają francuscy kibice dotyczą braku żółtych kartek dla argentyńskich piłkarzy i być może czerwonej dla Leandro Paredesa za brutalny faul na Eduardo Camavindze. Marciniaka bardzo chwalili komentatorzy transmitującej spotkanie stacji TF1. Nie mieli wielu pretensji do jego postawy. Mbappe lepszy niż Messi Dziennik "L’Equipe" przyznaje oceny w 10-stopniowej skali, w której 1 jest najniższą notą, a 10 najwyższą. Tę ostatnią przyznaje się rzadko, podobnie jak "jedynkę", czy nawet "dwójkę". Za ten szalony finał mundialu nie było dziesiątek ani jedynki. Bliski ideału był Kylian Mbappe oceniony na 9. Prawdopodobnie gdyby Francja wygrała dostałby 10. Ocenę 8 otrzymali argentyński bramkarz Emiliano Martinez i oczywiście Lionel Messi. Najniższą notę, ale wyższą od Marciniaka dostał za ten mecz lewy obrońca "Trójkolorowych" Theo Hernandez. Zawodnik AC Milan dostał "trójkę". Wysoko oceniono za to trenerów, mistrzów świata Lionela Scaloniego na 8, a szkoleniowca wicemistrzów świata Didiera Deschampsa na 7. Olgierd Kwiatkowski