Polacy w spotkaniu z <a class="db-object" title="Argentyna" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-argentyna,spti,9756" data-id="9756" data-type="t">Argentyną</a> w stu procentach koncentrowali się na grze defensywnej, co najlepiej oddają meczowe statystyki. Nie oddali celnego strzału na bramkę rywali, podczas, gdy <a class="db-object" title="Leo Messi" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-leo-messi,sppi,2411" data-id="2411" data-type="p">Leo Messi</a> i spółka łącznie dokonali tej sztuki... 13 razy. Wymienili też aż 814 podań, wobec 261 ze strony naszej drużyny. Plan pozwolił na zrealizowanie celu, którym było wyjście z grupy, choć po bardzo nerwowej końcówce, w trakcie której gracze i kibice nerwowo nasłuchiwali wieści z meczu <a class="db-object" title="Meksyk" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-meksyk,spti,8477" data-id="8477" data-type="t">Meksyku</a> przeciwko <a class="db-object" title="Arabia Saudyjska" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-arabia-saudyjska,spti,8295" data-id="8295" data-type="t">Arabii Saudyjskiej</a> (2:1). Dariusz Szpakowski pełen wątpliwości. "Jest smak słodko-gorzki" W naszym kraju docenia się wyczyn kadry, choć z drugiej strony nie brakuje krytyki wobec prezentowanego stylu gry. Drużynie <a class="db-object" title="Czesław Michniewicz" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-czeslaw-michniewicz,sppi,1058" data-id="1058" data-type="p">Michniewicza</a> wypomina się między innymi fakt, że w trzech meczach fazy grupowej łącznie oddała... cztery celne strzały. Mocno rozdarty w ocenie naszej drużyny jest również Dariusz Szpakowski. Legendarny komentator, który imprezą w Katarze żegna się z mundialami, podzielił się swoimi wrażeniami w programie "Studio Katar". <a href="https://sport.interia.pl/mundial-2022/news-szpakowski-znow-spektakularny-nie-kto-inny-jak-on-zasluguje-,nId,6432033">Czytaj także: Szpakowski znów spektakularny. Nikt inny jak on nie zasługuje na pochwały</a> - Kurz opadł. Niezaprzeczalny fakt to awans. Czekaliśmy na to długie 36 lat i w końcu to mamy. Gratulacje - zaczął, po chwili dzieląc się jednak swoimi wątpliwościami. - We mnie jest smak słodko-gorzki. Z jednej strony - wyczekiwany awans, z drugiej - jego styl. I pytanie: cieszyć się z awansu, czy rozmawiać o stylu? - zastanawiał się. - Sensem futbolu są gole, gra, nie coś, co zabija tę dyscyplinę sportu, nie pozwala rozwinąć skrzydeł, pokazać możliwości. Jeżeli jeden z najlepszych napastników świata, <a class="db-object" title="Robert Lewandowski" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-robert-lewandowski,sppi,2157" data-id="2157" data-type="p">Robert Lewandowski</a> w takim meczu nie oddaje w ogóle strzału na bramkę, jeśli <a class="db-object" title="Piotr Zieliński" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-piotr-zielinski,sppi,1197" data-id="1197" data-type="p">Piotr Zieliński</a> jest niewidoczny, to zastanawiam się, czy <a class="db-object" title="Luciano Spalletti" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-luciano-spalletti,sppi,733" data-id="733" data-type="p">Spalletti</a> i <a class="db-object" title="Xavi" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-xavi,sppi,33457" data-id="33457" data-type="p">Xavi</a> (klubowi trenerzy obu zawodników - przyp.red.) nie będą musieli wziąć ich na indywidualne treningi - dodawał gorzko. Nasza kadra myślami jest już przy spotkaniu 1/8 finału. Czeka ją nie lada wyzwanie - <a href="https://sport.interia.pl/mundial-2022/news-francja-polska-o-ktorej-mecz-kiedy-graja-polacy,nId,6444471">zmierzy się z obrońcą tytułu, Francją.</a> Mecz rozegrany zostanie w niedzielę, o godzinie 16:00. Relacja "na żywo" w Interii.