Dejan Lovren, bo o chorwackim obrońcy mowa, postanowił wyrazić swoje ubolewanie z powodu nieobecności Rosjan na mundialu w Katarze, twierdząc, że polityka i sport nie powinny iść w parze. Dumny kapitan Zenita "Jest mi przykro, że moi rosyjscy przyjaciele nie są na mundialu. Zawsze powtarzałem, że sport powinien być oddzielony od polityki. Rosja ma świetną reprezentację, szkoda, że brakuje jej na mistrzostwach świata" - powiedział obrońca Zenita St. Petersburg. "Uważam, że podjąłem dobrą decyzję zostając w Zenicie. Trener Dalić mnie w tym wspierał, powiedział, że powinienem zostać. Jestem dumny będąc kapitanem Zenita" - dodał. Lovren do St. Petersburga trafił w 2020 roku, kiedy został kupiony za około 12 milionów euro z angielskiego Liverpoolu. Chorwaci po dwóch spotkaniach zajmują pierwsze miejsce w tabeli grupy F. W ostatnim starciu, już w najbliższy czwartek zmierzą się na stadionie Ahmad bin Ali w Ar Rajjan z reprezentacją Belgii. Czytaj również: Rosjanie wracają do świata futbolu? Planują sparing z uczestnikiem mundialu