48-letni Wahl był jednym z najbardziej znanych amerykańskich dziennikarzy, który w kraju zasłynął swoją konsekwencją w promowaniu piłki noznej. Spora część osób mogła go poznać właśnie podczas mundialu w Katarze, bo wokół jego nazwiska zrobiło się głośno, kiedy nie został wpuszczony na jeden ze stadionów z powodu posiadania na ubraniu logotypu wspierającego grupy LGBT. Mistrzostwa świata 2022. Brat tragicznie zmarłego dziennikarza sugeruje ingerencje osób trzecich Amerykanin zdążył jeszcze opublikować na twitterze wpis na temat gola Wouta Weghorsta, a w czasie dogrywki upadł nieprzytomny na trybunie prasowej. Nie pomogła natychmiastowa reakcja służb medycznych, które nie były w stanie go odratować. W bardzo emocjonalnym filmie opublikowanym na instagramie na ten temat wypowiada się jego brat. Łamanym głosem mówi on o tym, że Wahl był w pełni zdrowy, a w czasie mundialu otrzymywał groźby śmierci. Dodał także, że "nie wierzy, że tak po prostu zmarł". Mówiąc wprost, brat tragicznie zmarłego dziennikarza sugeruje ingerencje osób trzecich. Sam Wahl przed feralnym dniem pisał w mediach społecznościowych o tym, że czuje już duże przemęczenie mundialem, z powodu wielu godzin pracy i małej ilości snu. Odwiedził także miejscowego lekarza, który stwierdził u niego zapalenie oskrzeli.