22 listopada rywalizację na mistrzostwach świata w Katarze rozpoczęły reprezentacje z grupy C. W meczu Argentyny z Arabią Saudyjską od początku w roli faworyta stawiano podopiecznych Lionela Scaloniego. Nikt nie spodziewał się większego zaskoczenia ze strony Saudyjczyków. Tymczasem sprawili oni niemałą niespodziankę i wygrali pierwszy mecz grupy C z wynikiem 2:1. Takiego meczu nikt się spodziewał. Eksperci zachwyceni Arabią Saudyjską Niesamowita historia kibica z Arabii Saudyjskiej. Przeszedł 1500 km, by dotrzeć na mundial Na stadionie Lusail z każdą minutą spotkania słychać było coraz głośniejszy doping kibiców z Arabii Saudyjskiej. Zagraniczne media zainteresowały się szczególnie jednym z fanów. Abdullah al-Salmi by zobaczyć mundial na żywo, musiał bowiem pokonać pieszo... aż 1600 kilometrów. Podróż z miasta Dżudda do Kataru zajęła al-Salmiemu aż 55 dni. W tym czasie Saudyjczyk musiał mierzyć się z wysokimi upałami, wielokrotnie zmuszony był też uciekać przed goniącymi go dzikimi zwierzętami. Całe szczęście, udało mu się dotrzeć na miejsce i obejrzeć mecz, w którym skazani przez światowe media na porażkę reprezentanci Arabii Saudyjskiej dali lekcję futbolu Argentyńczykom. Kolejny mecz Arabia Saudyjska zagra już 26 listopada o godzinie 14.00 z Polską. Ostatnimi rywalami ekipy Renarda będą Meksykanie. Mecz ten odbędzie się, podobnie jak starcie Polaków i Argentyńczyków, 30 listopada o godzinie 20.00. Klęska Argentyny... "pomoże" Polakom! Nasze szanse rosną