W sobotni popołudnie Polacy zrobili duży krok w kierunku wyjścia z grupy. Po bramkach Piotra Zielińskiego i Roberta Lewandowskiego pokonali Arabię Saudyjską 2-0 i dzięki temu są liderami grupy. Za plecami Polaków trwa jednak zażarta walka. W sobotni wieczór Argentyna pokonała Meksyk 2-0 i ciągle jest w grze o wyjście z grupy. Obecnie Lionel Messi i spółka zajmują drugie miejsce, ale mają tyle samo punktów co Arabia Saudyjska. W najgorszej, ale nie beznadziejnej sytuacji, jest Meksyk, który na razie zdobył tylko punkt. Wszystko wyjaśni się więc w środę, podczas ostatniej kolejki. Wariantów jest wiele, ale należy pamiętać, że w przypadku równej liczby punktów, w dalszej kolejności brany pod uwagę jest bilans bramkowy (następnie gole strzelone, mecz/mecze bezpośrednie, klasyfikacja fair-play). - Kurde, boję się, że może zabraknąć bramek. Ale tym będę się martwił jutro. Dzisiaj się bawię. I Wam też tego życzę - napisał na Twitterze Mateusz Michniewicz. Na razie bilans Polaków to +2 (2 bramki strzelone, 0 straconych), Argentyny +1 (3:2), Arabii Saudyjskiej -1 (2:3), a Meksyku -2 (0:2). Sytuacja bramkowa piłkarzy Michniewicza mogłaby być jeszcze lepsza, gdyby w samej końcówce Robert Lewandowski wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem. - Mieliśmy w tym meczu jeszcze parę szans, ale może dobrze, że przed meczem z Argentyną zostaniemy trochę na ziemi - mówił przed kamerami TVP kapitan reprezentacji Polski. Wojciech Szczęsny: - Trochę mi szkoda, że wygraliśmy tylko 2-0, bo te bramki mogą mieć znaczenie. Polska - Argentyna i Meksyk - Arabia Saudyjska. Gdzie i kiedy oglądać? Spotkania Polska - Argentyna oraz Meksyk - Arabia Saudyjska w środę o godz. 20. Transmisja w TVP Sport, relacja na Sport.Interia.pl. A po każdym ostatnim meczu danego dnia lub po spotkaniu Polaków zapraszamy na "Studio Katar - gramy dalej!" na stronę główną Interii.