Argentyna awansowała do finału mundialu w Katarze, po pokonaniu Chorwacji 3-0. Pierwszego z goli strzelił Messi, wykorzystując rzut karny. Dla piłkarza Paris Saint-Germain było to 16. trafienie w kadrze w tym roku. Tak dobrych 12 miesięcy w reprezentacji jeszcze nie miał. Do tej pory najwięcej, bo 12 goli w barwach narodowych, zdobył w 2012 roku. W 2022 zaczął strzelanie w marcu, jeszcze w eliminacjach do obecnych mistrzostw. Messi trafił w wygranym 3-0 meczu z Wenezuelą. Kilka dni później Argentyna zremisowała z Ekwadorem 1-1, ale 35-latek nie trafił do siatki. Messi rozbił Estończyków w pojedynkę Odbił to sobie w czerwcu, podczas towarzyskiego meczu z Estonią. Argentyńczycy wygrali wtedy 5-0, a wszystkie bramki zdobył Messi. Trafiał też w innych meczach towarzyskich, przed mundialem. We wrześniu, po dwa razy pokonywał bramkarzy Hondurasu i Jamajki, a te spotkania kończyły się zwycięstwem Argentyny 3-0. Zespół z Ameryki Południowej, w ostatnim sprawdzianie przed katarskim turniejem rozbił też Zjednoczone Emiraty Arabskie 5-0. W tym spotkaniu Messi trafił raz. Polacy zatrzymali Messiego Na mundialu też prezentował się świetnie. Trafiał w każdym spotkaniu, poza rywalizacją z... Polską. Przeciwko "Biało-Czerwonym" nie wykorzystał rzutu karnego. Teraz czeka go finał mistrzostw świata. Messi na pewno nie zamierza przepuścić okazji na poprawienie swojego dorobku i zapewnienie Argentynie trzeciego mistrzostwa świata w historii tego kraju.