Na mistrzostwach świata w Katarze Giroud spisuje się bardzo dobrze - w trzech spotkaniach zdobył trzy bramki. Dwie strzelił w inauguracyjnym spotkaniu z Australią, ale chyba ważniejsze trafienie zaliczył w meczu przeciwko Polsce. Piłkarze selekcjonera Czesława Michniewicza coraz śmielej zaczynali sobie poczynać w straciu z mistrzami świata (świetną sytuację miał m.in. Piotr Zieliński), gdy tuż przed przerwą Giroud z zimną krwią pokonał Wojciecha Szczęsnego. Do przerwy Francuzi prowadzili, później dołożyli jeszcze dwie bramki, a Polacy byli w stanie odpowiedzieć tylko golem Roberta Lewandowskiego z rzutu karnego. Dzięki wygranej Francuzi awansowali do ćwierćfinału, ale okazuje się, że to nie jest jedyna dobra wiadomość dla Giroud. Jak bowiem podaje dziennikarz Matteo Moretto, po powrocie z Kataru do Mediolanu na 36-letniego napastnika czeka niespodzianka w postaci przedłużenia umowy z AC Milan. Obecna wygasa bowiem w czerwcu, ale ma zostać przedłużona o rok. Dzięki temu Giroud być może ciągle będzie otrzymywał powołania do reprezentacji, co pozwoli śrubować mu co dopiero pobity rekord. Dzięki bramce zdobytej w spotkaniu przeciwko Polsce, 36-letni napastnik został bowiem samodzielnym liderem w liczbie zdobytych bramek dla "Trójkolorowych". Ma ich na koncie już 52 i wyprzedził dotychczasowego rekordzistę - Thierry'ego Henry'ego. Najbliższą okazję do zdobycia kolejnej bramki dla Francji Giroud będzie miał w ćwierćfinale, gdzie rywalem piłkarzy Didiera Deschampsa będzie Anglia. Anglia - Francja. Gdzie i kiedy oglądać mecz? Spotkanie Anglia - Francja w sobotę o godz. 20. Transmisja w TVP Sport, relacja na Sport.Interia.pl. A zaraz po spotkaniu zapraszamy na "Studio Katar - gramy dalej" na stronie głównej Interii. PJ