Starcie "Albicelestes" z "Oranje" już z racji fazy rywalizacji miało bardzo wysoki ciężar gatunkowy. Fakt, że sędzia pozwolił na to, by napięcie pomiędzy zawodnikami eskalowało tylko pogorszył sytuację. W końcówce regulaminowego czasu gry doszło między innymi do gigantycznej awantury, którą wywołał gracz z Ameryki Południowej, Leandro Paredes. Najpierw wślizgiem bezpardonowo zaatakował rywala, a następnie, stojąc zaledwie kilka metrów od ławki rezerwowych Holendrów z całej siły kopnął w nią piłkę. Media: FIFA zareagowała na pracę Lahoza Wywiązała się gigantyczna szamotanina, w której uczestniczyli niemal wszyscy piłkarze na boisku, a nawet ci z ławki rezerwowych. Mimo to Lahoz... nie pokazał nikomu czerwonej kartki, ograniczając się jedynie do żółtych kartoników. Sypał nimi również podczas dogrywki, rzutów karnych, a nawet - po końcowym gwizdku. Litości dla niego nie miał Lionel Messi. Gwiazdor przyznał, że według niego Lahoz nie podołał zadaniu, a "FIFA powinna coś z tym zrobić". Jak donoszą hiszpańskie media - zrobiła. "Cadena SER" informuje, że 45-latka nie ma w gronie arbitrów, którzy pozostali w Katarze, by sędziować cztery pozostałe mecze turnieju. Pierwsze ze spotkań półfinałowych już we wtorek. "Albicelestes" zagrają w nim z Chorwacją. Początek o godzinie 20:00. Relacja "na żywo" w Interii.