- Gdybyśmy wykorzystali swoje sytuacje w pierwszej połowie, to ten mecz mógł zupełnie inaczej się potoczyć - żałował <a class="db-object" title="Sebastian Szymański" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-sebastian-szymanski,sppi,16489" data-id="16489" data-type="p">Sebastian Szymański</a>. - Niestety przegraliśmy, ale możemy wracać z podniesionymi głowami. Gdy nie wykorzystujesz swoich sytuacji, to jak grasz z takim rywalem, jak mistrzowie świata, to możesz zostać szybko ukaranym. I tak się właśnie wydarzyło, ale nikt w zespole nie ma do nikogo pretensji. Później straciliśmy drugą bramkę i grało się nam coraz ciężej. Myślę, że pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie grać fajny futbol i chciałbym, żebyśmy w tym kierunku podążali - powiedział Szymański. Pomocnik <a class="db-object" title="Feyenoord" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-feyenoord,spti,3254" data-id="3254" data-type="t">Feyenoordu Rotterdam</a> debiutuje na wielkiej piłkarskiej imprezie. W zeszłym roku selekcjoner Paolo Sousa z niewiadomych przyczyn ominął Szymańskiego w powołaniach na Euro 2020. <a class="db-object" title="Czesław Michniewicz" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-czeslaw-michniewicz,sppi,1058" data-id="1058" data-type="p">Czesław Michniewicz</a> dał piłkarzowi szansę i postawił na niego w meczach z Meksykiem i Francją. - To jest coś pięknego. Spełniłem dziecięce marzenia. Jestem dumny, że jestem częścią drużyny, która po 36 latach wyszła z grupy na mundialu. To jest coś niesamowitego. Cieszę się, że moje chłopięce marzenia z czasów, kiedy zaczynałem grać w piłkę właśnie się spełniły - przyznał piłkarz lidera Eredivisie. Zaimponował mu Mbappe Na pytanie, który z rywali zrobił na nim największe wrażenie, piłkarz odpowiedział: - Na pewno <a class="db-object" title="Kylian Mbappe" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-kylian-mbappe,sppi,2787" data-id="2787" data-type="p">Kylian Mbappe</a> pokazał swoją klasę. Ale każdy piłkarz reprezentacji <a class="db-object" title="Francja" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-francja,spti,1561" data-id="1561" data-type="t">Francji</a> ma w sobie coś specjalnego i dlatego grają na tak wysokim poziomie w fantastycznych klubach. My też nie mamy się czego wstydzić. <a class="db-object" title="Piotr Zieliński" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-piotr-zielinski,sppi,1197" data-id="1197" data-type="p">Piotrek Zieliński</a> zagrał świetne spotkanie i pokazał, że prezentuje ten sam poziom - przekonuje Szymański. "Krytyka w naszym kierunku była nietrafiona" Pomocnik wrócił do składu po absencji w meczach z <a class="db-object" title="Arabia Saudyjska" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-arabia-saudyjska,spti,8295" data-id="8295" data-type="t">Arabią Saudyjską</a> i <a class="db-object" title="Argentyna" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-argentyna,spti,9756" data-id="9756" data-type="t">Argentyną</a>. Zmieniła się też taktyka, którą przygotował na mecz z Francuzami selekcjoner. - Szczególnych zadań nie miałem. Wiedzieliśmy, że to będzie inne spotkanie niż te w grupie. Myślę, że to było widoczne. Potrafimy grać w piłkę i konstruować składne akcje, czego wcześniej nie pokazywaliśmy, ale styl z meczów grupowych dał nam awans do 1/8 finału mistrzostw świata. Cała pierwsza połowa była momentem, w którym zobaczyliśmy, że możemy z nimi walczyć jak równy z równym i powalczyć o swoje bramki. W przerwie mówiliśmy sobie, że to była dobra połowa i na drugą chcieliśmy wyjść tak samo. Niestety ułożyła się ona troszczkę inaczej niż zakładaliśmy, bo straciliśmy bramkę na 0:2 - zdradził Szymański. <a href="https://sport.interia.pl/mundial-2022/news-lewandowski-ryknal-na-boisku-natychmiastowa-reakcja-trenera-,nId,6452181">Lewandowski ryknął na boisku. Natychmiastowa reakcja trenera Michniewicza</a> Na zespół Michniewicza po spotkaniu z Argentyną spadła wielka fala krytyki. Zdaniem pomocnika Feyenoordu zupełnie nie zasłużona. - Osiągnęliśmy zakładany cel. Nie tylko wy, ale także my, chcielibyśmy aby ta gra wyglądała inaczej. Przynajmniej tak jak dzisiaj. Awans jednak wywalczyliśmy i nikt nam tego nie odbierze. Dzisiaj pokazaliśmy, że potrafimy grać w piłkę. To był nasz najlepszy mecz. Ranga spotkania była inna niż w grupie. Pokazaliśmy, że ta krytyka w naszym kierunku była nietrafiona - zakończył były piłkarz <a class="db-object" title="Legia Warszawa" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-legia-warszawa,spti,3287" data-id="3287" data-type="t">Legii Warszawa</a>.