Decyzja Fernando Santosa o tym, by w meczu o awans do ćwierćfinału posadzić na ławce rezerwowych największą gwiazdę swojej drużyny i dotychczasowego kapitana Cristiano Ronaldo, dla części kibiców była szokiem. I choć w Portugalii spora grupa fanów domagała się tego od dawna, to raczej nie wierzyli, że ich starania mogą przynieść jakikolwiek skutek, bo CR7 zdawał się mieć abonament na grę. Mundial 2022: Cristiano Ronaldo nie trenował z rezerwowymi Jednak doświadczony selekcjoner postawił na młodziutkiego Goncalo Ramos, a ten odwdzięczył się hat-trickiem i poprowadził Portugalię do wygranej nad Szwajcarią 6:1. Awans do ćwierćfinału w takim stylu stawia ten zespół w gronie mocnych kandydatów do medalu, o czym zresztą portugalscy fani marzą od dawna. Ronaldo pojawił się na boisku w 74. minucie, ale nie zdołał zrobić już zbyt wiele. Nie udało mu się wpisać na listę strzelców ani nawet zaliczyć asysty. Po końcowym gwizdku nie był też przesadnie szczęśliwy i nie celebrował wygranej tak jak koledzy, co zresztą wyłapały kamery. <a href="https://sport.interia.pl/mundial-2022/news-kadra-swietowala-a-ronaldo-swoje-wszystko-nagrala-kamera,nId,6457967">Wymowne zachowanie Ronaldo po końcowym gwizdku. Wszystko wyłapały kamery</a> Portugalski gwiazdor po tym spotkaniu nie był więc szczególnie przemęczony, ale jak donosi "Marca", nie trenował z pozostałymi rezerwowymi. Ronaldo, choć nie narzekał na żadne problemy ze zdrowiem, miał wymusić lżejszy trening na siłowni z pozostałymi graczami, którzy wybiegli na mecz ze Szwajcarią. Jak informują Hiszpanie, jego zachowanie miało wzbudzić spore zdziwienie w portugalskim obozie. Trudno zrozumieć powody takiego postępowania, ale trener Fernando Santos już wcześniej nie był zadowolony z zachowania swojego kapitana i kto wie, czy nie spowoduje to kolejnego konfliktu. A tych Ronaldo ma ostatnio chyba aż zanadto.