Cristiano Ronaldo to bez wątpienia wyjątkowa postać w dziejach futbolu. Lata mijają, a napastnik cały czas jest w stanie bić kolejne rekordy i na nowo zapisywać się w annałach. Nie inaczej stało się podczas MŚ 2022 w Katarze, a konkretnie w czasie inauguracyjnego meczu Portugalii z kadrą Ghany. "CR7" już samym wyjściem na boisko przyciągnął uwagę całego świata, bowiem został tym samym pierwszym Europejczykiem, który wziął udział w aż 10 wielkich turniejach piłkarskich (w mundialach i Euro - licząc łącznie). To jednak nie wszystko, bo po nieco ponad godzinie gry... znów osiągnął coś wyjątkowego. Mundial w Katarze. Cristiano Ronaldo pobił kolejny wielki rekord! Trzeba przy tym przyznać, że zdarzyło się to w kontrowersyjnych okolicznościach. W 63. minucie potyczki "Nawigatorów" z "Czarnymi Gwiazdami" Ronaldo padł w polu karnym po starciu z Mohammedem Salisu i arbiter podyktował rzut karny, choć - jak pokazały późniejsze powtórki - sytuacja była zdecydowanie niejednoznaczna. Niemniej VAR ostatecznie nie interweniował, "Cris" podszedł do wapna i pewnym strzałem pokonał Lawrence'a Ati-Zigiego. Tym samym został pierwszym zawodnikiem w historii, który dopisał do swojego konta bramki na pięciu różnych mundialach. MŚ Katar 2022. Rekord Cristiano Ronaldo umknął... Leo Messiemu Swój debiut na MŚ napastnik zaliczył w Niemczech w 2006 roku - wówczas to również wraz z "Nawigatorami" zajął czwarte miejsce, co było niemal najlepszym rezultatem Portugalczyków w dziejach, lepiej bowiem poradzili sobie oni tylko w 1966 roku podczas turnieju w Anglii. Dodatkową ciekawostkę stanowi fakt, że rekord pobity przez Cristiano Ronaldo umknął... Leo Messiemu, który również gra na swoim piątym mundialu, ale który w 2010 roku ani razu nie wpisał się na listę strzelców. Gdyby przed 12 laty w RPA chociaż raz pokonał jakiegoś bramkarza, to właśnie on, a nie jego wielki rywal, mógłby cieszyć się z wyjątkowego osiągnięcia, bowiem "La Pulga" zdołał już zdobyć gola przeciwko Arabii Saudyjskiej. Także zresztą z karnego. Zobacz także: Sensacyjne wieści ws. Beckhama! Przejmie klub, w którym jest legendą?