Do pamiętnych wydarzeń, na płycie PGE Narodowego w Warszawie, doszło 20 września. Wcześniej, reprezentacja Ukrainy, do końca walczyła o prawo gry na mistrzostwach świata w Katarze, jednak w decydującym o awansie meczu przegrała w Cardiff z Walią 0:1. Szybko jednak okazało się, że ukraiński motyw znajdzie się na Półwyspie Arabskim, a to za sprawą reprezentacji Polski i samego Roberta Lewandowskiego. Robert Lewandowski wyjaśnił, czy zagra w opasce Ukrainy Tego dnia Lewandowski i legenda ukraińskiej piłki, Andrij Szewczenko, w blasku fleszy dokonali uroczystego aktu na murawie stadionu. CZYTAJ TAKŻE: Szewczenko zwraca się do Lewandowskiego. Padły ważne słowa przed MŚ Szewczenko, w akcje wdzięczności za postawę Polski w obliczu brutalnego ataku wojennego na terytorium jego kraju ze strony Federacji Rosyjskiej, przekazał kapitanowi naszej kadry opaskę kapitańską Ukrainy. Obaj piłkarze, obecna i niedawna gwiazda futbolu, wymienili się bardzo chwalebnymi słowami, a Lewandowski podkreślił, że to była jedyna przyzwoita postawa w świetle rosyjskiej inwazji, jaką należało przybrać. Okazuje się jednak, że niektórzy liczyli, iż Lewandowski będzie przywdziewał dar od Ukraińców podczas samych meczów w Katarze. W tym tonie na konferencji prasowej padło pytanie, skierowane bezpośrednio do głównego zainteresowanego, czyli Lewandowskiego. CZYTAJ TAKŻE: Rosjanie wściekli po geście "Lewego"! "Wstyd", "brak szacunku" Największy as reprezentacji Polki wprost, bez żadnej kurtuazji, przedstawił w tej sprawie fakty, które brzmią jednoznacznie.