Kilka dni temu bramkarz reprezentacji Polski Wojciech Szczęsny zaskoczył opinię publiczną i w rozmowie z Telewizją Polską wprost przyznał, że nadchodzące mistrzostwa świata w Katarze będą prawdopodobnie ostatnim mundialem z jego udziałem. Czy podobnie może być w przypadku dwa lata starszego Roberta Lewandowskiego? Nasi kadrowicze są już w Dosze i w piątek "Lewy" wziął udział w pierwszej konferencji prasowej, na której zapytaliśmy go o słowa Szczęsnego i plany na przyszłość. Ostatni mundial Wojciecha Szczęsnego? Na początku Lewandowski skomentował słowa golkipera Juventusu Turyn, z którym przyjaźni się od lat. Czy był zaskoczony deklaracją 32-letniego kolegi? - Z Wojtkiem, i generalnie z chłopakami, rozmawialiśmy o tym kilkukrotnie przy stoliku. I znając podejście Wojtka w ostatnim czasie, to bardzo możliwe, że to jego ostatni mundial... - przyznał kapitan kadry. Lewandowski: Za wcześnie na moją decyzję Czy podobnie może być w przypadku Lewandowskiego? Snajper Barcelony do tej pory występował na trzech mistrzostwach Europy (w 2012, 2016 i 2021 roku), a także na mistrzostwach świata w 2018 roku. Czy istnieje szansa, aby 34-latek pojechał także na turniej, który zostanie zorganizowany w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Meksyku? - Czy to będzie mój ostatni mundial? Nie wiem... Przygotowuje się tak, jakby to był mój ostatni mundial. Nie mówię tak, nie mówię też nie. Zdaję sobie sprawę, że fizycznie będę mógł zagrać za cztery lata, a właściwie za trzy i pół roku, więc pod tym względem to jest inny temat. Ale wiele innych czynników może na to wpłynąć [na decyzję - red.]. Nie tylko czynniki sportowe. Nie określę się więc, bo to zdecydowanie za wcześnie - powiedział "Lewy". Pierwszy mecz na mundialu Polacy rozegrają 22 listopada z Meksykiem. Następnie 26 listopada zmierzymy się z Arabią Saudyjską, a następnie 30 listopada - z Argentyną. Z Dohy Sebastian Staszewski, Interia