Wtorek przyniósł kolejną smutną wiadomość dla kibiców reprezentacji Francji. Christopher Nkunku doznał zwichnięcia kolana i nie pojedzie na mistrzostwa świata do Kataru. Podczas treningu w stykowej sytuacji w walce o piłkę jego lewa noga poślizgnęła się i prawdopodobnie zatrzymała na stopie Eduardo Camavingi, nienaturalnie się wyginając. Camavinga niesłusznie uznany winnym urazu Nkunku W pierwszych godzinach po ogłoszeniu kontuzji media przypisały winę właśnie młodemu pomocnikowi Realu Madryt. Powtórki w przybliżeniu i ze zwolnionym tempie nie pokazują jednak jakiejkolwiek celowości w zachowaniu zawodnika "Los Blancos". Można je zobaczyć w zamieszczonym poniżej tweecie Radio Monte Carlo Sport. Było to po prostu niefortunne zdarzenie, jakich w piłce nożnej jest wiele. Jak poinformowało "L'Equipe", 20-latek otrzymał od wtorku wiele rasistowskich wiadomości w mediach społecznościowych. W środę francuska federacja potwierdziła, że miejsce zawodnika RB Lipsk w 26-osobowej kadrze na mundial zajmie Randal Kolo Muani z Eintrachtu. Przyleci on do Dohy w czwartek z Japonii, bo zespół z Frankfurtu właśnie tam obecnie przebywa. W środę napastnik miał grać w sparingu przeciwko nowej drużynie Macieja Skorży, Urawie Red Diamonds, ale zamiast tego szykuje się już do czempionatu globu. "Trójkolorowi" zmierzą się w grupie D z Danią, Australią i Tunezją. W 1/8 finału są potencjalnymi rywalami reprezentacji Polski. Czytaj także: Robert Lewandowski otrzymał karę za czerwoną kartkę