Mowa tu przede wszystkim o <a class="db-object" title="Edinson Cavani" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-edinson-cavani,sppi,2406" data-id="2406" data-type="p">Edinsonie Cavanim</a> i <a class="db-object" title="Jose Gimenez" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-jose-gimenez,sppi,2625" data-id="2625" data-type="p">José Maríi Giménezie</a>. Jak donosi hiszpański dziennik "AS", obu zawodnikom grozi widmo aż sześciomiesięcznego zawieszenia przez FIFA. Pod lupą znalazło się również zachowanie <a class="db-object" title="Fernando Muslera" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-fernando-muslera,sppi,1200" data-id="1200" data-type="p">Fernando Muslery</a> i <a class="db-object" title="Diego Godin" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-diego-godin,sppi,14524" data-id="14524" data-type="p">Diego Godina</a>. "<a class="db-object" title="Urugwaj" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-urugwaj,spti,10058" data-id="10058" data-type="t">Celestes</a>", mimo pokonania Ghany 2:0 pożegnali się z turniejem. Stało się tak za sprawą zwycięskiej bramki <a class="db-object" title="Korea Południowa" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-korea-poludniowa,spti,10172" data-id="10172" data-type="t">Korei Południowej</a> w końcówce meczu z <a class="db-object" title="Portugalia" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-portugalia,spti,1595" data-id="1595" data-type="t">Portugalią</a>. Oba zespoły zakończyły zmagania w grupie z takim samym dorobkiem punktowym i bilansem bramkowym. Strzelone bramki okazały się kluczowe Drużyna <a class="db-object" title="Paulo Bento" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-paulo-bento,sppi,47111" data-id="47111" data-type="p">Paulo Bento</a> miała jednak na koncie więcej goli strzelonych (4) niż Urugwajczycy (2) i ostatecznie to ona awansowała do 1/8 finału. Zabrakło jednej bramki, a podopieczni Alonso byli przekonani, że w spotkaniu z "Czarnymi Gwiazdami" należał im się co najmniej jeden rzut karny. Sfrustrowany Cavani po meczu rozbił ekran służący do obsługi systemu VAR, z kolei Giménez nie przebierał w słowach, atakując słownie zarówno sędziego, jak i dowodzącego FIFA - Gianniego Infantino. Sprawa w rękach Komisji Dyscyplinarnej FIFA Urugwajski dziennik "El Pais" informował kilka dni temu, że FIFA wyznaczyła Urugwajskiej Federacji Piłkarskiej czas do 9 stycznia 2023 roku, na przedstawienie swojej wersji wydarzeń. Następnie wiele będzie zależeć od tego, jak do sprawy podejdzie Komisja Dyscyplinarna FIFA, której decyzję - zdaniem "AS" - mamy poznać pod koniec lutego. Jeśli Komisja uzna ich zachowanie za "podżegające do nienawiści i przemocy", może grozić im całkowite wykluczenie z działalności związanej z piłką nożną, na okres co najmniej sześciu miesięcy.