- Rozmawiałem z ministrem Mariuszem Błaszczakiem o obecnej sytuacji i umówiliśmy się, że mecz obejrzymy jutro wspólnie z naszymi żołnierzami. Pojedziemy do tych żołnierzy, którzy pełnią służbę na terenie przygranicznym na Podlasiu. Z nimi spędzić te kilka godzin i obejrzymy mecz - mówił w programie "Gość Wydarzeń" prezydent Andrzej Duda. I dotrzymał słowa, bo właśnie w towarzystwie mundurowych obejrzał mecz z Meksykiem. Niestety reprezentacja Polski nie zaprezentowała się zbyt dobrze i tylko bezbramkowo zremisowała z Meksykiem, choć w 57. minucie miała rzut karny, niewykorzystany jest przez Roberta Lewandowskiego. Mimo to prezydent Duda wypowiadał się o naszych graczach z dużą dozą wyrozumiałości. - To też są emocje dla zawodników, to też jest pierwszy mecz na mistrzostwach świata. Oni też są ludźmi, też wychodzą, też przeżywają, też są nerwy, stres - mówił. Czytaj także: Niemieckie media rozpisują się o zmarnowanej szansie Lewandowskiego Cytowany przez Polską Agencję Prasową podkreślił, że na tych mistrzostwach każdy punkt będzie cenny. - Bardzo się cieszę, że mamy punkt, bo to jest bardzo ważne na mistrzostwach świata. Liczy się każdy punkt. Liczy się każde trafienie. W tym meczu trafienia nie było, było 0:0. Mam nadzieję, że z tych niedostatków gry, które były, wszyscy widzieli, nasi też wyciągną wnioski. Ale to nie był zły mecz - ocenił prezydent Andrzej Duda.