To kolejny głos przeciwko rozgrywaniu mistrzostw świata w tym państwie. "To, w jaki sposób Katar został wybrany organizatorem mistrzostw świata, i w jaki sposób zmieniono termin finałów, jest skandalem. Kiedy Katar został wybrany, a zrobiono to z poważnymi oznakami korupcji, ta wiadomość pojawiała się każdego dnia. Jak oni mogli wtedy zdecydować się na Katar, a dopiero po kilku latach dojść do wniosku, że trzeba zmienić termin, aby wypadał na środek sezonu? To też skandal" - tłumaczył Tebas. W lecie w Katarze są bardzo wysokie temperatury i byłoby ciężko rozegrać przy nich imprezę, stąd termin listopadowo-grudniowy. "Inną istotną kwestią są prawa człowieka. Ja na pewno nie zorganizowałbym mistrzostw świata w Katarze, podobnie jak w Arabii Saudyjskiej. Są pewne zasady odnośnie praw człowieka, które powinniśmy przestrzegać" - dodał. MŚ 2022. Gianni Infantino bierze odpowiedzialność, ale FIFA zabrania opasek Przyznanie mundialu Katarowi od początku wywoływało kontrowersje. Gianni Infantino, prezes FIFA, tuż przed startem turnieju próbował skupić uwagę świata na czymś innym, ale wywołało to odwrotne, od zamierzonych, skutki, czego dowodem wypowiedź niemieckiego dziennikarza na antenie. Tym bardziej, że FIFA już po rozpoczęciu imprezy zabroniło kapitanom wychodzenia na mecze z opaską z napisem "One Love", wspierającą społeczność LGBT. Homoseksualizm jest prawnie zakazany w Katarze, a za utrzymywanie stosunków homoseksualnych grozi nawet więzenie.