Pora rozgrywania meczu Polski z Francją była bardzo sprzyjająca - niedzielne popołudnie, niezbyt późno, godz. 16. To powinno gwarantować wysoką widownię przed telewizorami. Istotnie, była ogromna. Mecz obejrzało 13,9 mln widzów. Jak napisał dyrektor TVP Sport Marek Szkolnikowski: - 13,9 mln skumulowanej widowni meczu Polska-Francja bez nowych rekordów w necie i 4K, za to z najlepszym wynikiem w historii kanałów sportowych - 2,25mln Nie zostały poprawione rekordy wyznaczone przez Euro 2012. Wówczas drugi mecz biało-czerwonych w grupie przeciwko Rosji obejrzało w telewizji 14,5 mln widzów. Niewiele mniej osób śledziło starcie Polski z Kolumbią podczas drugiego meczu poprzedniego mundialu w Rosji w 2018 roku - wówczas była to także niedziela, ale później wieczorem. Porównywalną do meczu z Francuzami oglądalność miało też starcie z Czechami na Euro 2012. Mundial ściąga widzów. Wielki finał Francja - Brazylia Pierwszym wielkim, mierzonym rekordem oglądalności na tym poziomie była widownia finału mundialu 1998 roku między Francją a Brazylią. Przekroczyła ona 12 mln i doprowadziła do istotnych zmian na rynku telewizyjnym w Polsce, który nie mógł obojętnie przejść obok takiego fenomenu. Wówczas Polacy jednak na mundialu nie grali. Starcie z Francją miało wyższą oglądalność niż mecze grupowe Polski z Argentyną (10,5 mln widzów), Arabią Saudyjską (12,5 mln w sobotę, zatem także weekend) i Meksykiem (11,5 mln widzów), ale nie okazało się rekordowe. Kolejne mistrzostwa świata odbędą się w 2026 roku w Ameryce Północnej. Trzeba się wówczas liczyć z transmisjami w nocy czasu polskiego. Latem 2024 roku będziemy mieli jednak Euro w korzystnej strefie czasowej, w Niemczech.