"Albicelestes" po 45 minutach gry przeciwko drużynie Czesława Michniewicza bezbramkowo remisowali, a rzutu karnego nie wykorzystał Leo Messi. Po zmianie stron potwierdzili jednak w końcu swoją miażdżącą przewagę, wygrywając po golach Alexisa Mac Allistera oraz Juliana Alvareza. Z sześcioma punktami na koncie wygrali grupę C, a w 1/8 finału zmierzą się z Australią. Argentyna w 1/8 finału bez kluczowego zawodnika? Będą zdecydowanym faworytem pojedynku, lecz jak się okazuje - mogą oni przystąpić do niego osłabieni brakiem jednego z kluczowych piłkarzy. Mowa o Angelu Di Marii. 34-letni gracz Juventusu opuścił boisko w 59. minucie gry. "El Grafico" donsi, że skarży się na przeciążenie mięśnia czworogłowego. - Woleliśmy go zmienić, bo jak wszyscy wiedzą, jest dla nas ważny i nie warto było kontynuować gry z zawodnikiem, który może doznać kontuzji - wyjaśniał selekcjoner Argentyny, Lionel Scaloni. Dziennikarze informują, że dokładny stan zdrowia Di Marii pozostaje wciąż zagadką i choć prawdopodobnie nie doszło do poważniejszego urazu (jak naderwanie), losy jego występu przeciwko Australii wyjaśnią się dopiero w dniu meczu, czyli w sobotę.