Ghana długo umiejętnie neutralizowała ofensywne poczynania Portugalii i po solidnej grze w defensywie do 65. bezbramkowo remisowała. Wtedy jednak prowadzący spotkanie Ismail Elfath ze Stanów Zjednoczonych podyktował rzut karny, dopatrując się przekroczenia przepisów ze strony Mohammeda Salisu. Gracz afrykańskiej drużyny miał faulować Cristiano Ronaldo. Gwiazdor zamienił "jedenastkę" na gola, lecz błyskawicznie wokół decyzji arbitra pojawiły się wielkie kontrowersje. Gorąco po decyzji sędziego! "Czyste złodziejstwo" Ekspert sędziowski Interii, Łukasz Rogowski przyznał, że również dla niego decyzja o rzucie karnym jest niezrozumiała. "Żadna z zaprezentowanych powtórek nie ukazała, że Salisu nadepnął na stopę rywala, bądź w jakikolwiek sposób spowodował jego upadek" - analizował. Jeszcze w trakcie spotkania podobne zdanie wyrażali eksperci z Ghany. Pracujący m.in. dla "#3Sports" Owuraku Ampofo nie potrafił zrozumieć, dlaczego w tej sytuacji nie doszło do wideoweryfikacji. "To jest po prostu czyste złodziejstwo!" - grzmiał. Głosy oburzenia pojawiały się jednak nie tylko wśród dziennikarzy z kraju "Czarnych Gwiazd". Poważne wątpliwości wobec decyzji arbitra wyrażał też między innymi sędziowski ekspert telewizji "BeIN Sports", były arbiter międzynarodowy, Mike Dean. - Staram się wspierać sędziów za każdym razem, ale czegoś takiego się nie da. Nie rozumiem, dlaczego nie zostało to sprawdzone przez VAR - mówił. Wielkie wątpliwości wyrażał też były zawodnik, a obecnie ekspert, Darren Bent. Ostatecznie Ghana przegrała mecz 2:3, choć przebieg starcia, zwłaszcza w końcówce był iście szalony. W 73. minucie na 1:1 wyrównał Andre Ayew i choć dwa kolejne ciosy wyprowadizli Portugalczycy (trafiali Joao Felix i Leao), do samego końca na murawie było gorąco. Kopciuszek odpowiedział bowiem kontaktowym trafieniem Osmana Bukariego, a w jednej z ostatnich akcji wybijającego piłkę z własnego pola karnego Diogo Costę zaskoczył Inaki Williams, wybiegając zza jego pleców. Gracz Athletic Bilbao poślizgnął się jednak przy próbie przejęcia futbolówki. Odnotować trzeba, że Ronaldo dzięki wykorzystanej "jedenastce" zapisał się w histoii mistrzostw świata. Jest pierwszym piłkarzem, który trafiał do siatki na pięciu różnych turniejach. Sztuki tej dokonuje na każdym mundialu od 2006 roku.