Fakt, że spotkanie z Meksykiem mu nie wyszło, ale też był odcięty od podań. Gra toczyła się głównie lewym skrzydłem, a Piotr Zieliński został ustawiony bliżej prawego. Arkadiusz Milik dobrze rozumie się z Piotrem Zielińskim Za to w starciu z Arabią Saudyjską najwyraźniej pomogła mu obecność na boisku Arkadiusza Milika, z którym rozumie się bez słów. Wymieniał też podania z Przemysławem Frankowskim. Dla nas najważniejsze jednak, że wbiegał w pole karne, by pomóc tam Robertowi Lewandowskiemu i Milikowi. Gdyby nie to, nie znalazłby się w świetnej okazji, po tym jak "Lewy" zatrzymał uciekającą za linię końcową piłkę i mu podał. To zagranie nie było dopieszczone, piłka skakała, ale "Zielu" zdążył kropnąć do siatki, zanim zablokował go wracający Abdulelah Almalki. W ten sposób lider naszej drugiej linii zdobył 10. gola w swym 76. występie w kadrze. Poprzedniego strzelił w czerwcowym remisie 2-2 z Holandią w Rotterdamie. Tylko w I połowie Zieliński pokonał 6.4 km, a największą prędkość, jaką osiągnął, to 30 km/h. Bramka była jego jedynym strzałem. z Education City Stadium Michał Białoński, Interia