Piotr Zieliński był jednym z najważniejszych zawodników reprezentacji Polski w starciu z Francuzami. Reprezentacja Polski przegrała 1:3 i odpadła z mistrzostw świata po 1/8 finału. Podopieczni Czesława Michniewicza zagrali jednak niezłe spotkanie, co podkreślił 28-latek. Piotr Zieliński po porażce z Francją. "Zagraliśmy dobry mecz" - Cieszę się, że gra wyglądała lepiej niż wcześniej. Było więcej luzu, swobody, kreatywności, ruchu z przodu. Stworzyliśmy sobie kilka okazji i tak musimy grać. Lepiej rozgrywaliśmy piłkę, nie traciliśmy jej tak od razu jak w meczu z Argentyną. Zdarzały się błędy, ale sporo nam się udało - powiedział w wywiadzie dla TVP Sport. Podkreślił także klasę rywala. - Zagraliśmy dobry mecz przeciwko mistrzom świata, przeciwko jednemu z najlepszych napastników na świecie. Kylian Mbappe od kilku lat pokazuje, że jest topowym zawodnikiem na świecie - stwierdził. Pomocnik SSC Napoli miał dobrą sytuację w pierwszej połowie, ale trafił w prosto w Hugo Llorisa. - Szkoda tej mojej sytuacji. Zobaczyłem trzech Francuzów w bramce, uderzyłem "na siłę", ale niestety w środek, w bramkarza - przyznał. Przychodzi powoli czas na podsumowanie mistrzostw. - Szkoda, że turniej się dla nas skończył. Nie będę wystawiał ocen. Cieszymy się, że wyszliśmy z grupy. Po 36 latach Polacy mogli zobaczyć swój zespół w 1/8 finału - zakończył.