Khalid Salman, były reprezentant Kataru w piłce nożnej, nazwał homoseksualizm "defektem w mózgu". Dodał także, że społeczność LGBTQ+, wybierająca się na mundial, powinna "akceptować nasze zasady". Homoseksualizm jest nielegalny w kraju gospodarza mistrzostw świata, ponieważ zgodnie z islamskim prawem szariatu jest uważany za niemoralny. Podczas wtorkowego meczu Bayernu z Werderem Brema, wygranego przed Bawarczyków 6-1, na trybunach pojawił się transparent w proteście przeciwko komentarzom Salmana. "To bardzo przygnębiające. Wyłania się z niego obraz człowieka, który pochodzi z innego tysiąclecia. Trudno jest cokolwiek powiedzieć, gdy takie coś mówi ambasador mistrzostw świata tuż przed początkiem turnieju" - stwierdził Goretzka. MŚ 2022. Szef DFB "zdumiony" komentarzami Salmana Salman rozmawiał z niemiecką telewizją ZDF. "Homoseksualizm jest haram. Wiecie co oznacza haram (to, co zakazane - przyp. red.)? Nie jestem rygorystycznym muzułmaninem, ale wiecie dlaczego jest haram? Ponieważ jest defektem w mózgu" - mówił Salman, zanim wywiad został przerwany przez towarzyszącego mu oficjela. "Zdumiony" komentarzami ambasadora mistrzostw świata był Bernd Neuendorf, szef Niemieckiego Związku Piłki Nożnej (DFB). "Te słowa dyskredytują całą społeczność LGBTIQ i są problematyczne odnośnie praw człowieka. FIFA powinna zbadać, czy tą sprawą nie powinna zająć się komisja etyki" - przyznał na łamach "Bilda". Prezes DFB zdradził, że rozmawiał na ten temat z Thomasem Hitzlspergerem, byłym reprezentantem Niemiec, który w 2014 roku ujawnił, że jest homoseksualistą. "Jesteśmy jednomyślny w tek kwestii - wpadka ambasadora mistrzostw świata nie podlega dyskusji i wprawiła nas w zdumienie" - powiedział Neuendorf. Czytaj także: Katar to był błąd. Były szef FIFA publicznie bije się w piersi