Do wspomnianej sytuacji doszło w piątej minucie doliczonego czasu gry, gdy Robert Lewandowski walczył o piłkę z Leo Messim w środkowej strefie boiska. Kapitan "Biało-Czerwonych" lekko odepchnął ręką swojego rywala, który zrezygnowany stanął w miejscu, czekając na gwizdek sędziego. Po odgwizdaniu rzutu wolnego "Lewy" podszedł do gwiazdora reprezentacji Argentyny, poklepał go w brzuch i wyciągnął w jego stronę rękę, wypowiadając także kilka słów. Leo Messi pozostał jednak niewzruszony, kompletnie lekceważąc Polaka. Katar 2022: Polska - Argentyna. Nieporozumienie pomiędzy Robertem Lewandowskim i Leo Messim Był to brzydki, niesportowy gest piłkarza PSG, zwłaszcza wobec doniesień zagraniczne prasy, która w ostatnich dniach rozpisywała się o wzajemnych gniewie obu zawodników wynikających z nieporozumień dotyczących wypowiedzi na temat Złote Piłki. "Wojenny topór" został jednak błyskawicznie zakopany. Po końcowym gwizdku arbitra Robert Lewandowski i Leo Messi wdali się w krótką i - jak się wydawało - dość przyjacielską wymianę zdań, prawdopodobnie wyjaśniając sobie wszelkie nieporozumienia. Później Robert Lewandowski - mimo porażki - mógł wraz z kolegami z reprezentacji Polski cieszyć się z awansu do 1/8 finału mistrzostw świata. Czeka nas tam bój z obrońcą tytułu - reprezentacją Francji.