Roberto Martinez zakończył swój sześcioletni etap na stanowisku selekcjonera reprezentacji Belgii. Zdobył z nim brązowy medal mistrzostw świata w Rosji, lecz później było tylko gorzej. Na zeszłorocznym EURO "Czerwone Diabły" zostały pokonane w ćwierćfinale, a na trwającym mundialu w Katarze nie wyszły z grupy. Roberto Martinez o przyszłości. "Nigdy nie wiesz, co przyniesie" Hiszpański trener jeszcze przed mistrzostwami zdecydował, że opuści drużynę. Niektórzy twierdzą, że Polski Związek Piłki Nożnej powinien usiąść z nim do negocjacji, jeśli swojej posady nie zachowa Czesław Michniewicz. - Mam wielki szacunek do ludzi pracujących w futbolu. W różnych rolach. Formalnie wciąż obowiązuje mnie umowa z belgijską federacją. W tym momencie nie prowadzę więc żadnych rozmów. Po wygaśnięciu kontraktu (stanie się to 31 grudnia - przyp. red.) będę chciał pewnie trochę odpocząć z rodziną. Pod względem formalnym rozmowy są możliwe od stycznia - powiedział dyplomatycznie sam Martinez w wywiadzie dla "WP SportoweFakty". Trudno przypuszczać, by kiedykolwiek myślał o objęciu polskiej kadry. - Nie mam sprecyzowanych planów. Do żadnego klubu czy reprezentacji nie mam bliżej czy dalej, bo nie prowadziłem negocjacji. Tak naprawdę to nigdy nie wiesz, co ci przyniesie przyszłość. Nawet ta najbliższa - zakończył.