Od czwartkowej decyzji ogłoszonej popołudniu do niedzielnego spotkania były 72 godziny. Operacja "Finał Katar 2022" nabrała tempa w sobotę. Wtedy polscy sędziowie spróbowali oddzielić się od świata zewnętrznego i skupić się na przygotowaniu do spotkania. Telefony poszły więc na bok i zostały wyłączone. Jak podaje TVP Sport sędziowie skupili się na szczegółowej analizie finalistów. Przy pomocy trenera z Włoch Francja i Argentyna zostaną dokładnie "rozpracowane". Chodzi o sposób wykonywania rzutów wolnych, rzutów rożnych, a nawet autów. Tak, by jak w najmniejszym stopniu zminimalizować popełnianie błędów. Sędziowie obejrzeli też fragmenty poprzednich meczów Argentyny i Francji na tym mundialu z naciskiem na trudne i sporne sytuacje. Szczegółowa analiza - kto może "podostrzyć" grę Także piłkarze zostali poddani szczegółowej analizie. Sędziowie będą wiedzieć, czy któryś z piłkarzy nie próbuje naciągać arbitrów na stałe fragmenty, który może być potencjalnym "źródłem zapłonu" czy też lubi "podostrzyć grę". Analiza była dogłębna i arbitrzy mają wiedzieć, czy wcześniej nie było zaszłości między piłkarzami, co może spowodować chęć do rewanżu. Sędziowie ustalili także między sobą jak będzie wyglądała współpraca podczas finału. I np. kto "pilnuje" danej części boiska podczas wykonywania stałych fragmentów. W sobotę polska trójka sędziowska odbyła też lekki trening. Był też czas na spacer i relaks - arbitrzy mieli okazję zwiedzić muzeum. Potem Szymon Marciniak i spółka obejrzeli mecz o trzecie miejsce Chorwacja - Maroko i zjedli kolację m. in.z katarskimi arbitrem Abdulrahmanem Al-Jassimem i jego asystentami, którzy prowadzili to spotkanie. Niedziela rozpoczęła się od lekkiego śniadania i do godz. 13 sędziowie mają czas dla siebie. Po obiedzie jeszcze przed wyjazdem z hotelu jest zaplanowana odprawa z sędzią technicznym i arbitrami VAR. Na stadion ekipa Szymona Marciniaka wyjedzie około dwóch przed rozpoczęciem finału. Na stadionie dwie godziny przed meczem Na Lusail Iconic Stadium rozpoczną się tradycyjne procedury z udziałem sędziów - sprawdzą stan murawy, działanie systemów VAR i Goal-line Technology. Potem jest czas na odprawę z delegatem i osobami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo. W końcu sędziowie trafiają do szatni i rozpoczyna się ostatnia faza przygotowania do meczu. "Z polskiej szatni zazwyczaj dość głośno słychać muzykę. Głównie rockową i gitarową: AC/DC, Iron Maiden, Motörhead, The Sisters of Mercy. Zawsze pojawia się jeden kawałek Roxette, który zajmuje szczególne miejsce na muzycznej playliście naszych arbitrów." - informuje TVP Sport. Rozgrzewka rozpoczyna się jeszcze w szatni (m. in. rozciąganie), a jej główna część już - na płycie stadionu. Przed pierwszym gwizdkiem sędziowie zakładają stroje meczowe, sprawdzają system komunikacji, sprzęt zawodników, by po chwili wyprowadzić obie drużyny na najważniejszy zarówno dla piłkarzy, jak i dla arbitrów mecz w karierze. Argentyna - Francja w finale mistrzostw świata. Gdzie i kiedy oglądać? Finał mistrzostw świata Argentyna - Francja w niedzielę o godz. 16. Transmisja w TVP Sport, relacja na Sport.Interia.pl, a zaraz po meczu zapraszamy na "Studio Katar - gramy dalej!".